Dzisiaj – jak co roku we wrześniu – ruszyła kolejna edycja Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego. Krajowi i światowi potentaci (i nie tylko) już po raz trzydziesty drugi mają możliwość zaprezentowania swoich produktów. Na zewnętrznej ekspozycji i wewnątrz hal wystawienniczych znalazły się uzbrojenie i sprzęt 769 firm z 34 krajów. Zasadnicza część imprezy potrwa do 6 września. Następnego dnia zorganizowany zostanie Dzień Otwarty MSPO dla miłośników militariów, na który zaprasza Wojsko Polskie.

Jak zwykle mówi się o MSPO w Kielcach jako o imprezie wyjątkowej i zapowiadającej się rekordowo. Wystawcy prezentują się na niemal 35 tysiącach metrów kwadratowych. Poza tradycyjnie najliczniejszymi podmiotami z Polski dużą reprezentację mają Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Australia, Kanada, Niemcy i Turcja. Dużą przestrzeń zajmuje Hanwha, mająca do dyspozycji własny pawilon. Obecność spółek Hanwha Aerospace, Hanwha Ocean i Hanwha Systems podkreśla poziom zaawansowania w relacjach między Polską a Koreą Południową. Gościem specjalnym jest Ukraina; tamtejsze przedsiębiorstwa prezentują swoje najnowsze produkty z zakresu obronności.

Jak zawsze jesteśmy obecni na targach, aby przybliżyć Wam to, co najciekawsze w przestrzeni wystawienniczej. Każdego roku mamy możliwość zapoznać się z dużą ilością sprzętu przywożonego przez polskie przedsiębiorstwa. W tym roku na wysokości zadania stanęła Huta Stalowa Wola, która zagwarantowała prezentację kilku premier.

Demonstrator 120-mili­met­ro­wego moź­dzierza samo­bież­nego Rak na pod­woziu bojo­wego wozu pie­choty Borsuk.
(Andrzej Pawłowski)

Wśród nich znalazł się model Moździerzowego Samobieżnego Systemu Wieżowego (MSSW) kalibru 120 milimetrów, który tworzy zmodyfikowana wersja systemu wieżowego moździerza samobieżnego 120 mm Rak zintegrowana z podwoziem NBPWP Borsuk. Moduł wieżowy powstaje od 2021 roku z własnych środków przedsiębiorstwa ze Stalowej Woli. W przyszłości ma nadawać się do integracji z dowolnym podwoziem kołowym lub gąsienicowym. Prace odbywają się pod czujnym okiem przedstawicielstwa wojsk rakietowych i artylerzystów, którzy służyli radą, na co zwrócić uwagę podczas projektowania. Postawiono głównie na wzrost szybko­strzel­ności i możliwość ładowania, gdy pojazd jest w ruchu.

W tym celu zastosowano nowy zautomatyzowany układ ładowania amunicji i wieżowy magazyn amunicyjny we współprace ze spółką Arex. Wieża spłaszczyła się i wydłużyła, ale zyskała również na masie. Według producenta szybko­strzel­ności wzrosła z ośmiu do dwunastu strzałów na minutę. Wpływ na to ma również ładowanie moździerza w stałej pozycji lufy i zmiana napędu podniesienia lufy. Uzyskano w ten sposób większy stopień automatyzacji, co sprawia, że możliwe jest usunięcie jednego członka załogi i pozostawienie tylko kierowcy i dowódcy. W wieżowym magazynie amunicyjnym znajduje się 20 nabojów, zaś pozostałych 26 – w podwoziu.

Po wejściu do służby MSSW ma udzielać wsparcia ogniowego piechocie z szybko­strzel­noś­cią maksymalnie 12 strzałów na minutę,
(Andrzej Pawłowski)

Poza tym zwiększono długość lufy do 33 kalibrów, a zmiany konstrukcyjne umożliwiły szybką wymianę w warunkach polowych. Oprócz ognia pośredniego nowy Rak może prowadzić ostrzał na wprost i strzelać w trybie MRSI (Multiple Rounds Simultaneous Impact), podczas którego maksymalnie sześć pocisków poruszających się różnymi trajektoriami (dzięki różnym kątom pod­nie­sie­nia lufy) jedno­cześnie uderza w cel.

W wieży zabudowano poza tym celownik opto­elek­tro­niczny z głowicą ZIG-T-2 integrujący kamery termo­wizyjną i tele­wizyjną oraz dalmierz laserowy, system obser­wacji dookolnej SOD-1 Atena, system ostrze­gania przed opro­mie­nio­wa­niem wiązką lasera SSP-1 Obra-3 oraz komputer balistyczny z terminalami ZZKO Topaz. Pozostawiono możliwość zamon­to­wania na stropie zdalnie sterowanego stanowiska uzbrojenia. W trzecim kwartale tego roku prze­pro­wa­dzone zostaną badania zakładowe, w tym próby mobilności i strzelania poligonowe.

Autobus Autosan Sancity 9LE.
(Andrzej Pawłowski)

Szefostwo HSW wierzy z pewnością, że osadzenie modułu wieżowego Raka na podwoziu Borsuka będzie strzałem w dziesiątkę. Spodziewane jest bowiem zamówienie pierwszych seryjnych Borsuków, które potrzebować będą pojazdów wyspe­cja­li­zo­wa­nych do współ­dzia­ła­nia na polu bitwy. Tym bardziej zunifikowane podwozie pozwoli obniżyć koszty logistyczne i zapewni lepszą integrację.

Ciekawie prezentuje się pojazd opancerzony Heron 6 × 6 w odmianie wozu dowódczo-sztabo­wego pododdziału artylerii rakietowej na szczeblu batalionu/dywizji wyposażonego w wyrzutnie Homar-A/M142 HIMARS, Homar-K/K239 i WR-40 Langusta. Wóz zbudowano na bazie prototypu P1 pojazdu TADEAS 6;× ×;× 6 (Tatra Defence Armoured Solution), dziecka czeskiej firmy Tatra Defence Vehicle i HSW.

Samobieżna haubica Krab kalibru 155 mili­metrów,
(Andrzej Pawłowski)

Prędkość maksymalna po drodze utwardzonej wynosi 100 kilometrów na godzinę, a zasięg operacyjny to około 600 kilometrów dzięki dwóm zbiornikom paliwa o łącznej pojemności 400 litrów. Pojazd pokonuje wzniesieniu o nachyleniu co najmniej 70%, kąt natarcia przekracza 38%, a kąt zejścia 50%. Pokonuje przeszkody wodne o głębokości 1,2 metra, przeszkody pionowe o wysokości 0,4 metra i rowy o szerokości 1,6 metra. Pojazd wyposażono w chłodzony powietrzem widlasty, ośmio­cylin­drowy, turbo­doła­dowany silnik wysoko­prężny Tatra T3-928-RE Euro 3 o mocy 408 koni mechanicznych.

Heron bazuje na czeskim podwoziu TADAES, które z kolei posłużyło do stworzenia czeskich Titusów, obecnie służących w tamtejszych wojskach lądowych.
(Andrzej Pawłowski)

Heron 6 × 6 ma za sobą testy poligonowe podczas Field Expe­ri­men­ta­tion Exercise 2024 (FEX), które odbyło się w dniach 20–24 maja w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Nowej Dębie imienia pułkownika Jana Szypowskiego Leśnika i na poligonie w Lipie.

Premierę w Kielcach ma też demonstrator (na zdjęciu tytułowym) Wozu Ewakuacji Medycznej (WEM), dla którego podstawę stanowi Lekkie Podwozie Gąsienicowe (LPG). Pojazd pierwot­nie obmyślono jako wóz dowódczy i dowódczo-sztabowy dywizjonowych modułów ogniowych gąsienicowych armatohaubic samobieżnych Krab i K9A1. WEM otrzymał zawieszenie hydro­pneu­ma­tyczne i podwyższony przedział desantowy, który przystosowano do potrzeb ewakuacji medycznej.

Heron brał już udział w defiladzie w Warszawie z okazji Święta Wojska Polskiego, występując jako wóz dowodzenia wielo­pro­wad­ni­co­wych wyrzutni pocisków rakie­towych Homar-K (K239 Chunmoo).
(Andrzej Pawłowski)

Platforma ta jest przystosowana do przewozu jednocześnie dwóch rannych w pozycji leżącej i dwóch–trzech w pozycji siedzącej albo sześciu żołnierzy siedzących. Wóz wyposażony jest w system wspomagania załadunku noszy, instalację tlenową z przepływomierzami i gniazdami tlenu, defibrylatory i monitory do obserwacji systemu krążeniowo-oddechowego. Na przodzie pojazdu znajduje się miejsce dla kierowcy i układ napędowy. W środkowej części jest miejsce dla załogi i rannych. Załogę stanowi grupa ewakuacji medycznej w składzie: dowódca, ratownik medyczny, kierowca sanitariusz i sanitariusz.

HSW zaprezentowała również po raz pierwszy Kontener Warsztatowy KW1C będący dziełem Oddziału Autosan w Sanoku. Kontener jest niejako niezależnym warsztatem wspierającym bieżące naprawy i konserwację sprzętu wojskowego w wymagających warunkach polowych. Wyposażony został w samo­pozio­mu­jący hydra­uliczny układ podno­szenia, dwa niezależne układy oświet­lenia i zaawanso­wany system alarmowy. Modułowa konstrukcja przedziału technicznego z wysuwanymi skrzyniami ma zapewnić funkcjonalność i bezpieczeństwo użytkowania.

Kontener KW1C opracowany przez spółkę Autosan.
(Andrzej Pawłowski)

Poza tym w przestrzeni wystawienniczej HSW znalazło się miejsce dla polskiego bojowego wozu piechoty Borsuk. Wprowadzenie go do służby oznacza, że Siły Zbrojne będą mogły liczyć na niezależność krajową w zakresie dostaw kluczowego elementu wojsk zmechanizowanych. Borsuk otrzymał bezzałogową wieżę ZSSW-30 uzbrojoną w armatę automatyczną ATK Bushmaster II kalibru 30 milimetrów, karabin UKM-200C kalibru 7,62 milimetra i zdwojoną wyrzutnię ppk Spike. ATK Bushmaster II ma szybko­strzel­ność podstawową 200 strzałów na minutę, a dla amunicji programowalnej – 120 strzałów na minutę. ZSSW-30 ma zdolność do działania w trybie hunter-killer i killer-killer. Na wieży znajduje się system wykrywania opromieniowania laserowego OBRA-3 SSP-1 zintegrowany z ośmioma wyrzutniami granatów dymnych.

Borsuk to jedyny bwp wśród tych nowo­cześ­niej­szych w Europie, który potrafi pływać.
(Andrzej Pawłowski)

Ochrona balistyczna kształtuje się na poziomie 3 (według STANAG 4569) z boku pojazdu i na poziomie 4 z przodu. Tym samym pojazd jest odporny na porażenie pociskami z ręcznych granatników prze­ciw­pan­cer­nych oraz wybuchami impro­wi­zo­wa­nych ładunków wybuchowych i min. Ponadto ma zdolność pływania i w czasie przeprawiania się przez przeszkody wodne osiąga prędkość 8 kilometrów na godzinę.

Przedsiębiorstwo ze Stalowej Woli proponuje dla Wojsk Lądowych wóz dowodzenia dla artylerii i wojsk rakietowych na szczeblu plutonu/kompanii na podwoziu 4 × 4 Waran. W kabinie może pomieścić się załoga w konfiguracji 2+6 z wyposażeniem. Producent zapewnia, że pojazd może być podstawą dla wielu wersji specjalistycznych. Na stropie kabiny można zamontować różne uzbrojenie albo systemy obserwacyjne. O wszystkich twarzach tego pojazdu (a zapewne pojawią się nowe) pisaliśmy w ubiegłym roku.

Taktyczny Pojazd Wielozadaniowy 4 × 4
(Andrzej Pawłowski)

Andrzej Pawłowski, Konflikty.pl