5 kwietnia 1946 roku na kilku pozyskanych od Związku Radzieckiego okrętach trałowych podniesiono polską banderę. Był to początek najnowszej historii 13. Dywizjonu Trałowców, który tradycjami sięga aż do roku 1921. Z okazji okrągłej 66. rocznicy utworzenia jednostki w porcie wojennym w Gdyni zorganizowano dzień otwarty.
W skład dywizjonu wchodzą trzy niszczyciele min: ORP Mewa, ORP Czajka, ORP Flaming i pięć trałowców: ORP Gopło, ORP Mamry, ORP Wdzydze, ORP Wigry, ORP Śniardwy.
Można było zobaczyć je wszystkie z wyjątkiem ORP Gopło. Co ważne, w większości przypadków można było wejść na pokład, a w niektórych jednostkach do zwiedzania udostępniono nawet maszynownię i mostek. Chętni mogli więc zasiąść na fotelu dowódcy niszczyciela min czy w sprzężonym działku 23 mm. Niewielu pewnie zdawało sobie z tego sprawę, ale zwiedzając ORP Flaming stąpało się po tym samym pokładzie, po którym w 1967 roku przechadzał się ówczesny prezydent Francji Charles de Gaulle. ORP Mewa z kolei w 1987 roku gościł na pokładzie papieża Jana Pawła II. Więcej o historii jednostki można dowiedzieć się, odwiedzając jej stronę internetową.
Na okrętach i na nabrzeżu wystawiono dodatkowe wyposażenie – pojazdy podwodne, sprzęt płetwonurków-minerów, oporządzenie wykorzystywane przez saperów, strażaków czy okrętowych medyków. Wszędzie tam też rozlokowani byli służący w dywizjonie marynarze, którzy z chęcią opowiadali gościom o prezentowanym sprzęcie i trudach służby na morzu.
Oprócz zwiedzania okrętów marynarze dla gości przygotowali także dodatkowe atrakcje w postaci pokazu gaszenia pożaru i ewakuacji medycznej z pokładu okrętu wraz z pokazem pierwszej pomocy medycznej. Widzowie mieli też okazję zobaczyć prezentację ratownictwa morskiego, a na spragnionych mocniejszych wrażeń czekała przejażdżka po porcie motorówką, której sternik nie oszczędzał nienawykłych do kołysania na falach gości i wywijał nią we wszystkie strony. Na wszystkich chętnych czekała gorąca wojskowa grochówka.
Można jedynie ubolewać, że takie promujące Marynarkę Wojenną w ciężkich dla niej czasach wydarzenie zorganizowano w dzień powszedni, w godzinach od 9 do 13.30, co z pewnością ograniczyło liczbę potencjalnych odwiedzających, choć i pod tym względem źle nie było. Z terminu na pewno najbardziej cieszyły się dzieci ze szkół, którym zorganizowano z tej okazji wycieczkę do portu. Jednak jak wyjaśnił kmdr ppor. Piotr Adamczak, nie było możliwości zorganizowania imprezy w poprzedni weekend, a nie chciano też odciągać ludzi od świątecznych przygotowań, robiąc dzień otwarty w Wielką Sobotę. Dlatego podjęto decyzję o organizacji święta dokładnie w dniu, kiedy ono przypada. Jednocześnie zapewnił on, że dowódca 13. Dywizjonu – kmdr por. Krzysztof Rybak – doskonale rozumie potrzebę otwarcia Marynarki Wojennej na obywateli i z pewnością jeszcze niejeden raz będziemy mieli możliwość zobaczenia okrętów tej jednostki przy innych okazjach.

Bezzałogowy pojazd podwodny. Może prowadzić
Maciej Hypś, Konflikty.plrozpoznanie i umieszczać przy minach ładunki wybuchowe

Trałowiec ORP Mamry. Największym zainteresowaniem cieszyło się dziobowe działko
Maciej Hypś, Konflikty.pl