Otwarte w 1969 roku Muzeum Marynarki Rumuńskiej (Muzeul Marinei Române) w Konstancy – mieszczące się w gmachu dawnej Szkoły Marynarki Wojennej – to jedna z większych placówek muzealnych w kraju Drakuli. Opowiada o rozwoju floty handlowej i wojennej od czasów starożytnych przez średniowiecze i czasy osmańskie po rozwój współczesnej marynarski wojennej. Zbiory muzeum prezentowane są w dwudziestu dwóch salach (o powierzchni 10 775 metrów kwadratowych) i przestrzeni zewnętrznej przeznaczonej na stałą ekspozycję dużego sprzętu, w tym całych okrętów i ich komponentów. Wystawę stałą zorganizowano według kryteriów tematycznych i chronologicznych, zgodnie z periodyzacjami klasycznej historiografii.

Zwiedzanie rozpoczyna się na parterze. Później wchodzi się na piętro, aby z powrotem zejść na parter i wędrówkę zakończyć w parku, który oferuje turyście możliwość podziwiania większych eksponatów. Kotwice, śruby, silniki, artyleria nadbrzeżna i przeciwlotnicza, miny, przestarzałe okręty znajdują miejsce na ekspozycji plenerowej, z której można obserwować panoramę portu w Konstancy.

Armata morska B-13 kalibru 130 milimetrów skonstruowana w latach trzydziestych XX wieku w Związku Radzieckim i czeska typu Škoda kalibru 120 milimetrów.

Początek ekspozycji to klasycznie starożytne amfory i ceramika, modele statków i fragmentów wyłowionych wraków czy przyrządów nawigacyjnych. Znajdują się tu również kolekcje medali, monet, mundurów, flag oraz broni białej i palnej. Oddzielna wystawa jest poświęcona okrętom podwodnym i eksploracji podwodnego świata. W obszernej bibliotece zgromadzono stare mapy, książki, dokumenty, fotografie i prasę marynarską.

Figury rzymskiego i dackiego wojownika.



Szczególną wagę przywiązano do założenia trzech fortec zachodniopontyjskich – Histrii, Tomis i Callatis – oraz wieloletniego współistnienia i złożonych relacji rdzennych Daków ze światem greckim. Ewolucję nawigacji w starożytności zilustrowano rzeźbionymi mapami kamiennymi, m.in. z epoki Burebisty – władcy Daków w I w. p.n.e.. Jednym z najcenniejszych obiektów w zbiorach jest dziesięciometrowy kadłub łodzi z XV wieku, odkryty w korycie Białego Kereszu. Ten wydrążony pień dębu, jeden z nielicznych zachowanych, symbolizuje tradycyjny sposób żeglugi po rzekach, w tym Dunaju.

Innym cennym antykiem jest Hrisov poświadczający utworzenie pierwszej rumuńskiej floty handlowej (1793) i stwierdzający, że podczas promulgacji flota liczyła tyle statków, ile było hrabstw na Wołoszczyźnie. Dokument zachęcał również do prywatnej inicjatywy, ustalał personel przypisany do każdego statku, ceny za statki, zobowiązania prywatnych właścicieli do corocznego transportu towarów do Brăiły – naddunajskiego miasta we wschodniej Rumunii. Hrisov z 1793 roku był ważnym momentem w historii rumuńskiej marynarki wojennej. Stosowanie jego postanowień znacznie zwiększyło liczbę statków przepływających przez Dunaj pod banderą rumuńską na długo, zanim traktaty międzynarodowe zagwarantowały to prawo. Stało się tak 36 lat później, kiedy na mocy traktatu w Adrianopolu (1829) żeglugę po Dunaju i Morzu Czarnym ogłoszono wolną.

Popiersie Aleksandru Ioana Cuzy – reformatora księstwa rumuńskiego i jednego z twórców rumuńskiej marynarki wojennej.

Muzeum nie mogło zignorować trzech wielkich momentów w historii Rumunów: powstania Zjednoczonego Księstwa Mołdawii i Wołoszczyzny (od 1861 Księstwo Rumunii) z Aleksandru Ioanem Cuzą na czele, wstąpienia na tron księcia Karola I w 1866 roku i uzyskanie pełnej niepodległości księstwa w roku 1878. Wszystkie te zdarzenia miały istotny wpływ na późniejszy kształt marynarki wojennej i floty handlowej. Stały się one również wyzwaniem, gdyż często władze musiały liczyć się z opozycją, uważającą marynarkę wojenną za „zbyt wielki narodowy luksus”. Erekcja Księstwa Rumunii immanentnie wiąże się z powstaniem Forțele Navale Române w 1860 roku, dzielącej się na flotyllę morską i flotyllę rzeczną (operującą na Dunaju).

Bateria przybrzeżna „Perseverența”, która odegrała ważną rolę w wojnie o niepodległość.



W 1881 roku utworzono Szkołę Marynarki Wojennej z kapitanem-dowódcą, podporucznikiem i dwudziestoma uczniami. W tych warunkach konieczny był zakup okrętu niezbędnego do szkolenia przyszłych oficerów. W 1882 roku z Anglii przybył statek szkolny Mircea, który później stał się symbolem marynarki. Dużo miejsca poświęcono kampaniom wojennym lat 1877–1878, 1913, 1916-1918 i 1941–1945, które w pełni zaangażowały marynarkę wojenną w bezpośrednie starcia na wodzie, a nawet na lądzie. Poniżej prezentujemy uzbrojenie wykorzystywane przez rumuńskich marynarzy, ze szczególnym uwzględnieniem XX wieku.

Monitor pancerny typu Mihail Kogălniceanu o wyporności 680 ton i długości 63 metry powstał w 1907 roku w stoczni Stabilimento Technico w Trieście. Rozwijał prędkość 7–9 węzłów, obsługiwany był przez załogę liczącą 113 marynarzy i oficerów. Był też dość silnie uzbrojony: trzy armaty morskie Škoda kalibru 120 milimetrów w części dziobowej i dwie na rufie, cztery działa kalibru 47 milimetrów i dwa karabiny maszynowe kalibru 6,5 milimetra.

Locotenent-Comandor Stihi Eugen – kanonierka typu Friponne, zwodowana w 1916 roku w stoczni Arsenal de Lorient (u góry). Uzbrojona była w dwa działa L/45 kalibru 100 milimetrów i dwie zrzutnie bomb głębinowych. 5 września 1944 roku Sowieci zdobyli okręt i wcielili do własnej marynarki pod nazwą Achtuba. Po wojnie kanonierkę zwrócono Rumunom. W środku torpedowiec Zborul uzbrojony w dwie wyrzutnie torped kalibru 450 milimetrów, działka Oerlikon kalibru 20 milimetrów i Rheinmetall kalibru 37 milimetrów oraz działo Škoda kalibru 66 milimetrów. Na dole torpedowiec Zmeul.

Niszczyciel typu Regele Ferdinand zbudowany w Neapolu w 1930 roku. Cechą charakterystyczną okrętu było silne uzbrojenie: pięć armat kalibru 120 milimetrów, jedna kalibru 76 milimetrów i dwie kalibru 40 milimetrów oraz dwie wyrzutnie torped kalibru 533 milimetrów. Ponadto załoga miała do dyspozycji 50 min i 40 bomb głębinowych.



NMS Delfinul był pierwszym rumuńskim okrętem podwodnym. Przyjęty do służby w 1936 roku, podczas drugiej wojny światowej odbył dziewięć patroli bojowych, zaś w latach 1941–1942 był jedynym okrętem podwodnym połączonych sił niemiecko–rumuńskich na Morzu Czarnym. Mimo to zmusił Sowietów do organizacji działań patrolowych i zabezpieczenia szlaków morskich.

Stawiacz min Amiral Murgescu służył podczas drugiej wojny światowej, walcząc z Sowietami. 26 czerwca 1941 roku wraz z niszczycielami Regina Maria i Mărăști pomógł odeprzeć sowiecki atak morski na port w Konstancy. Zaminował wejście do portu, a miny wyeliminowały z walki niszczyciel Moskwa. Amiral Murgescu ze względu na silne uzbrojenie był z powodzeniem wykorzystywany jako eskorta konwoju.

Przeciwlotnicze działko morskie Hispano-Suiza kalibru 20 milimetrów stosowane na torpedowcach podczas drugiej wojny światowej i bezpośrednio po niej. Jego donośność to 3,6 kilometra.

Rechinul (rekin), oddany do użytku w 1943 roku, powstał w Gałaczy jako pierwszy okręt podwodny zbudowany w pełni przez rumuńskich stoczniowców. Wziął udział w walkach z Sowietami na Morzu Czarnym. U góry mina stawiana w Morzu Czarnym w czasie drugiej wojny światowej.



Na ekspozycji plenerowej można obejrzeć okręty w pełnych rozmiarach. Poniżej od lewej: trałowiec rzeczny V.D. 244, który służył w rumuńskiej flotylli rzecznej w latach 1957–1978; opancerzony okręt patrolowy V.B. 6, który pływał po Dunaju w latach 1952–1964, uzbrojony w armatę kalibru 76,2 milimetra i karabin maszynowy kalibru 12,7 milimetra; torpedowiec służący w dywizjonie torpedowców z bazą w Mangalii nad Morzem Czarnym.

Jak zorganizować wizytę?

Muzeul Marinei Române mieści się pod adresem Strada Traian 53 w Konstancy nad Morzem Czarnym. Wystawę stałą można zwiedzać od środy do niedzieli w godzinach od 9.00 do 17.00. W poniedziałek i wtorek muzeum jest nieczynne. Bilet normalny to koszt rzędu dziesięciu lejów (niespełna dziesięć złotych), ulgowy jest tańszy o połowę. Zwiedzanie pochłania bardzo dużo czasu, który umyka niepostrzeżenie, zwłaszcza podczas podziwiania modeli okrętów. Duże znaczenie ma też rozległa przestrzeń wystawiennicza i mnogość wartych uwagi eksponatów. Naturalnie złożenie wizyty w Muzeul Marinei Române mogę polecić każdemu zainteresowanemu historią rozwoju marynarki wojennej na ziemiach rumuńskich. Muzeum jest jednym z największych w Rumunii i nie można go przegapić.