Podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach spółka Concept z Bielska Białej zaprezentowała trzy pojazdy, które oferuje polskim siłom zbrojnym. Są to LPU-4 Wirus oraz dwa pojazdy Dino: w wersji opancerzonej i nieopancerzonej.
Żmija
Pod koniec lipca 2017 roku zakończyło się postępowanie w sprawie zakupu pojazdów dalekiego rozpoznania w ramach programu o kryptonimie Żmija. Polskie siły zbrojne otrzymają 118 Lekkich Pojazdów Uderzeniowych LPU-4 Wirus. Harmonogram dostaw zaplanowano na lata 2017–2022. Zamówienie pojazdów czwartej generacji warte jest 90,7 miliona złotych. Wozy między innymi do 2. Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego imienia majora Henryka Dobrzańskiego.
Mustang
Pojazd LTMPAV Dino uczestniczy w postępowaniu mającym wyłonić samochody osobowo-ciężarowe wysokiej mobilności. Program ich nabycia nosi kryptonim Mustang. W konstrukcji pojazdu brały również inne firmy: Oberainger Automotive GmbH, która dostarczyła układ napędowy 4 × 4, i Mercedes-Benz, zapewniający podwozie typu rolling chassis Sprintera. Zgodnie z wymogami programu Mustang, który przewiduje nabycie pojazdów w wersjach opancerzonej i nieopancerzonej, spółka Concept proponuje dwie wersje: opancerzoną LTMPAV Dino 519 i lżejszą (nieopancerzoną) LTMPAV Dino 319.
Termin składania ofert w programie Mustang upływał 4 września 2017 roku, ale ostatecznie został przedłużony do 12 września. Teraz trzeba spieszyć się z wyborem kontrahenta, gdyż postępowanie ma bardzo duże opóźnienia. Pierwsza procedura ruszyła w 2015 roku, ale po prawie dwóch latach, w czerwcu, została unieważniona. Oficjalną przyczyną miała być zbyt duża kwota, którą zaproponował wykonawca.
Największym przegranym tego postępowania, być może dlatego, że jedynym, okazał się Ford Ranger. Nie został następcą Honkera i musiał przełknąć gorycz porażki, gdyż zabrakło dla niego rywali. Teraz prezentowany jest w nowej odsłonie.
LPU-4 Wirus to lekki pojazd trzyosobowy. Może być przewożony samolotem transportowym C-130 Hercules lub podwieszony pod śmigłowiec. Wirusa można zrzucić na spadochronie, dlatego też nadawał się będzie do służby w wojskach aeromoblinych. Po drogach może poruszać się z prędkością do 140 kilometrów na godzinę, zapas paliwa wystarczy do pokonania 600 kilometrów.
Masa pojazdu to 1700 kilogramów, silnik zapewnia moc 190 koni mechanicznych i moment obrotowy 430 niutonometrów. Podwozie opancerzone za pomocą mat aramidowych i materiałów ceramiczno-kompozytowych. Część podłogowa wykonana jest z włókien szklanych. Klatka bezpieczeństwa zintegrowana z nadwoziem, wykonana z rur ze stali konstrukcyjnej o podwyższonej wytrzymałości. Kabina pojazdu zwykle jest otwarta, ale z możliwością zamknięcia. Ma także wyposażenie dodatkowe w postaci wyciągarki elektrycznej i wkładek antyprzestrzelinowych typu runflat.
Wirus pierwszej generacji zabudowany był na podwoziu Toyoty Hilux, najnowszy zaś powstał na bazie podwozia Mistubishi L200. Inne jego cechy zmieniały się zależnie od specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Ważna jest zmiana załogi z czterech do trzech żołnierzy: kierowcy, dowódcy i operatora broni.
Wielozadaniowy samochód terenowy na bazie Forda Rangera: kiedyś propozycja w „starym” programie Mustang, dziś skierowany dla sił specjalnych, Wojsk Obrony Terytorialnej lub innych służb, takich jak Żandarmeria Wojskowa. Napędzany jest dieslowskim silnikiem R5 3.2 TDCi Duratorq o mocy 200 koni mechanicznych i może przewozić 2–9 osób. Maksymalna ładowność pojazdu to 1000 kilogramów, dopuszczalna masa całkowita to 3,5 tony. Pojazd dysponuje wyciągarką o udźwigu 3,7 tony i może być dodatkowo wyposażony w snorkel, czyli wlot powietrza do silnika, oraz reflektor montowany na dachu.
Lekki Taktyczny Pojazd Wielozadaniowy 319 Dino ma napęd na cztery koła, nadwozie typu van i jest w stanie przewieźć dziewięciu żołnierzy, w tym dwóch członków załogi. Prześwit pod osiami to 240 milimetrów, kat natarcia 35 stopni, zejścia 30 stopni, podjazdu zaś – 80 stopni. Dodatkowym wyposażeniem jest wyciągarka i gniazda do montażu uzbrojenia.
Określany jest jako pojazd wysokiej mobilności małej ładowności, ma dopuszczalną masę całkowitą 3,5 tony, ładowność do 1000 kilogramów dla wersji bazowej.
Opancerzony LTMPAV DINO 519 w układzie 4 × 4 napędzany jest silnikiem turbodieslowskim o mocy 190 koni mechanicznych. Przednie zawieszenie pojazdu jest niezależne z podwójnymi wahaczami, poprzecznym resorem piórowym, amortyzatorami i stabilizatorem. Tylne zawieszenie to sztywna oś na resorach, amortyzatory i stabilizator. Dopuszczalna masa całkowita to 4,6 tony. W wersji bazowej ładowność wynosi około 800 kilogramów, cięższy wariant może mieć ją zwiększoną nawet do około dwóch ton.
Ochrona balistyczna kabiny na poziomie 1 (STANAG 4569 aneks A i B). Może przewozić do czterech żołnierzy, nie licząc kierowcy.
Według założeń programu Mustang do polskich sił zbrojnych trafi 913 pojazdów w pierwszym rzucie, z czego czterdzieści jeden będzie reprezentować cięższą, opancerzoną wersję. Tyle pojazdów ma trafić do polskich sił zbrojnych w latach 2019–2022 i będzie to tak zwana część gwarantowana. Do 2026 roku na wyposażeniu polskich żołnierzy znajdzie się kolejnych 2787 wozów wariancie nieopancerzonym. Zastąpią one osławione samochody Honker i być może posowieckie samochody rodziny UAZ.
Wewnątrz wersji nieopancerzonej znajduje się karabin maszynowy FN Minimi kalibru 5,56 milimetra, zamontowany na regulowanym uchwycie. Strzelec prowadzi ogień z wnętrza pojazdu, siedząc na fotelu skierowanym do zewnątrz.
Umowa na dostawę 118 Wirusów została podpisana przez Inspektorat Uzbrojenia, Polski Holding Obronny i spółkę Concept z Bielska-Białej.