Na przestrzeni wystawienniczej MSPO wśród polskich podmiotów jak zwykle prym wiedzie Polska Grupa Zbrojeniowa, która lansuje się, rozwijając PGZ jako: Poznaj Gen Zbrojeniówki. Udział tego przedsiębiorstwa jest liczony zarówno w liczbie wystawianych produktów, jak i podpisywanych umów. MSPO – jak co roku – stał się areną, na której zawierane są mniej lub bardziej ważne kontrakty zbrojeniowe. Konsorcjum Polskiej Grupy Zbrojeniowej PGZ-Narew podpisało umowę ramową z Inspektoratem Uzbrojenia w sprawie pozyskania zestawów rakietowych obrony powietrznej krótkiego zasięgu (ZROP-KZ) o kryptonimie Narew. Zawarte porozumienie rozpoczęło największy w historii Polski projekt modernizacyjny sił zbrojnych.
Przedmiotem umowy ramowej jest określenie warunków udzielania i realizacji zamówień wykonawczych na dostawę systemów „Narew”. Istotą programu będą jednak umowy wykonawcze, które dotyczyć będą opracowania i dostawy komponentów i podsystemów dla dwudziestu trzech przeciwlotniczych zestawów rakietowych. Do ich zakresu należeć będzie pozyskanie technologii i wiedzy, budowa potencjału przemysłowego, zarządzanie projektem i integracja systemu.
Kontraktowanie wszystkich elementów powinno zakończyć się w 2023 roku, co powinno umożliwić przeprowadzenie pierwszego strzelania bojowego ze zintegrowanego systemu w 2026 roku. Kluczowy komponent systemu – efektor – zostanie pozyskany w ramach transferu technologii od partnera zagranicznego.
Obecność swoją istotnie zaznaczyła Huta Stalowa Wola, mimo że nie przywiozła prototypu nowego bojowego pływającego wozu piechoty Borsuk z uwagi na wcześniej zaplanowane testy Obecnie bwp przechodzi badania zakładowe, a następnie będzie przygotowywał się do badań kwalifikacyjnych w drugim kwartale 2022 roku. Około połowy 2023 roku ma osiągnąć gotowość do produkcji seryjnej.
W zamian za to pojawił się zapowiadany w ubiegłym roku wielozadaniowy pojazd opancerzony w układzie 4 × 4, w przyszłości mający służyć w Wojskach Rakietowych i Artylerii, głównie jako pojazd dla systemów dowodzenia i rozpoznania. W szczególności trafi na wyposażenie w Dywizjonowym Module Ogniowym (DMO) kołowej armatohaubicy Kryl kalibru 155 milimetrów oraz w dywizjonach 122-milimetrowej artylerii rakietowej Langusta.
Pojazd ma masę własną 13 ton, dopuszczalna masa całkowita sięga 18 ton. Otrzymał układ jezdny Tatra 815-7 i automatyczną sześciobiegową skrzynię biegów Allison 4500SP, którą można sprzęgnąć z silnikiem Tatry (o mocy 300 kW) lub Cumminsa (270 kW). Dzięki temu może poruszać się z prędkością do 110 kilometrów na godzinę, a z pełnym zapasem paliwa przejedzie około 700 kilometrów. Do obsługi potrzebna jest dwuosobowa załoga. Na pokładzie może przebywać dodatkowo sześciu żołnierzy z pełnym wyposażeniem indywidualnym.
W wariancie podstawowym osłonność balistyczna kształtuje się na poziomie 2–4 według NATO-wskiej normy STANAG 4569, zaś przeciwminowa – na poziomie 2a/2b–3a/3b. Pojazd ma modułową konstrukcję, która ma zapewnić rozbudowę do konfiguracji 6 × 6 lub 8 × 8. Docelowo pojazd ma być produkowany przez HSW w Polsce, z możliwością ulokowania części produkcji w sanockiej fabryce Autosan, której HSW jest współwłaścicielem wspólnie z PIT Radwar.
Taktyczny pojazd wielozadaniowy może być skonfigurowany między innymi jako wóz dowodzenia, wielozadaniowy pojazd wojsk specjalnych, artyleryjski wóz rozpoznawczy, wóz rozpoznania stanowisk ogniowych, wóz oficera łącznikowego, lekki niszczyciel czołgów, wóz rozpoznania skażeń chemicznych i promieniotwórczych, nosiciel lekkich systemów uzbrojenia, wóz dowódcy plutonu radiolokacyjnego, platforma dla patroli rozminowania wykonujących unieszkodliwianie improwizowanych ładunków wybuchowych (IED) lub pojazd do przewozu personelu i sprzętu taktycznych zespołów kontroli obszaru powietrznego.
Na targach pojawiła się również powstała w HSW w pełni wyposażona i przygotowana wyrzutnia systemu Patriot M903 dla polskiego programu Wisła. Wyrzutnia w wersji bojowej jest wyposażona w oryginalne, należące do MON, kontenery rakietowe. Towarzyszą jej ciągnik i podwozie wyrzutni wraz z przyczepą opracowane przez spółkę Jelcz, a także wyprodukowana i dostarczona przez Autosan przyczepa do pojazdu transportowo-załadowczego, który odpowiada za dostarczanie do wyrzutni zestawów kontenerów startowych z pociskami.
Wyrzutnię M903 dostosowano do odpalania trzech typów pocisków: PAC-3 MSE (dwanaście sztuk), PAC-3 CRI i PAC-2 GEM-T. Zaletą M903 jest możliwość przenoszenia dwóch typów pocisków jednocześnie (PAC-2 i PAC-3 MSE). W skład polskich zestawów pierwszej fazy Wisły wejdą wyrzutnie M903 i ponad 200 pocisków PAC-3 MSE. Dostawy dla Polski zrealizowane zostaną w latach 2021–2022.
Mesko ze Skarżyska-Kamiennej promuje nowy lekki przeciwpancerny pocisk kierowany PPZR Pirat i pociski przeciwlotnicze Piorun.
Znacznie ciekawiej przedstawia się propozycja Mesko prezentowana wspólnie z Zakładami Mechanicznymi Tarnów: demonstrator zdalnie sterowanego stanowiska uzbrojenia ZSMU-1276 A3B zintegrowany z przeciwpancernym zestawem rakietowym Pirat i osadzony na podwoziu pojazdu bezzałogowego Perun.
ZSMU-1276 A3B w odmianie z karabinem maszynowym WKM-Bm kalibru 12,7 milimetra przeszedł stosowną modyfikację: zainstalowano adaptery do mocowania pojemnika transportowo-startowego z Piratem, a do łoża wkm przytwierdzono mechanizm otwierania przedniej pokrywy pojemnika. Wprowadzono też dalmierz-podświetlacz LPD-A do kierowania pociskiem na cel.
Perun to autonomiczny pojazd kołowy z modułem uzbrojenia do zadań bojowych i rozpoznawczych. Masa własna wynosi 900 kilogramów. Perun może pokonać 50 kilometrów, poruszając się prędkością marszową. Długotrwałość działania wynosi 10 godzin. Kierowaniem pojazdem i obsługą uzbrojenia zajmuje się dwóch żołnierzy (którzy mogą znajdować się w pojeździe bazowym w odległości 5 kilometrów lub w terenie) za pomocą pulpitów z maksymalnej odległości 3 kilometrów.
ZSMU-1276 A3-ZMT, który zintegrowano z Perunem, ma zapewniać wspieranie jednostek naziemnych, niszczenie siły żywej i lekko opancerzonych pojazdów, w tym celów ruchomych, oraz nisko lecących celów powietrznych w warunkach dziennych i nocnych. Uzbrojony jest w uniwersalny karabin maszynowy UKM-2000C kalibru 7,62 milimetra.
Platformę minowania narzutowego Baobab-K opracowano na bazie podwozia Jelcza w układzie 8 × 8 z opancerzoną kabiną, która zapewnia osłonność balistyczną na poziomie 1 według normy STANAG 4569. Na stropie znajduje się osiem wyrzutni granatów dymnych. System rozwijany jest przez konsorcjum spółek Jelcz, Bydgoskie Zakłady Elektromechaniczne Belma, WB Electronics i Wojskowy Instytut Techniki Inżynieryjnej (WITI) pod przewodnictwem HSW. Podczas targów zaprezentowano docelową wersję prototypu.
Na podwoziu 8 × 8 zainstalowano sześć wyrzutni min MN-123, które mieszczą razem 120 kaset, zaś w każdej kasecie znajduje się po pięć min. Ogółem Baobab-K przewozi 600 min. WB Electronics dostarczyła zautomatyzowany zestaw kierowania ogniem Topaz, cyfrowy system komunikacji pojazdowej Fonet, system teleinformatyczny, który odpowiada za zarządzanie polami minowymi, i system elektromechaniczny.
Amunicję dla Baobaba-K opracowała Belma. Miny przeciwpancerne MN-123 mają 180 milimetrów średnicy i masę 3,7 kilograma, zapewniają przebijalność rzędu 60 milimetrów RHA. Wyposażono je w formowany wybuchowo ładunek kumulacyjny dwustronnego działania. W MN-123 zabudowano niekontaktowy zapalnik magnetyczny o działaniu natychmiastowym lub ze zwłoką. Istnieje też opcja samolikwidacji w czasie 1–30 dni.
Platformę minowania narzutowego zaprojektowano w celu ustawiania zapór minowych o różnych rozmiarach, gęstości i czasie samolikwidacji. Zaminowania można dokonywać w trybie automatycznym, w którym komputer sam wylicza częstotliwość miotania min i nastawy miotaczy. Proces minowania zależy od wcześniejszego zaprogramowania i prędkości jazdy.
Zakłady Mechaniczne Tarnów przywiozły najnowszy produkt: System Broni Modułowej MWS-15, przypominający klasyczny karabinek AR-15, ale z pewnymi zmianami. Aby dopasować go do potrzeb żołnierzy służących w jednostkach specjalnych i pododdziałach szybkiego reagowania, zaprojektowano go jako konstrukcję modułową z wymiennym zespołem lufy. Co do zasady MWS-15 ma strzelać przede wszystkim amunicją .300 BLK.
Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne z Poznania przygotowały kolejną modernizację BWP-1 w związku z trwającym dialogiem technicznym w sprawie unowocześnienia tych pojazdów. Uczestnikami dialogu są trzy podmioty: Rafael Advanced Defense Systems, CMI Defence Polska i PGZ z WZM. Opancerzenie wzrosło do poziomu 4 według NATO-wskiej normy STANAG 4569A z przodu kadłuba i do poziomu 3 po bokach. Naturalnie przełożyło się to na wzrost masy, która ma wynosić blisko 15 ton.
Pojazd otrzymał wieżę John Cockerill 1030 z armatą Northrop Grumman Mk 44 Bushmaster II kalibru 30 milimetrów, która używa amunicji 30 × 173 mm. Z armatą sprzężony jest karabin maszynowy kalibru 7,62 milimetra. Uzbrojeniem dodatkowym jest podwójna wyrzutnię ppk Spike-LR. Opancerzenie wieży jest modułowe, a poziom ulepszeń może sięgnąć maksymalnie poziomu 4 według NATO-wskiej normy STANAG 4569A.
Zobacz też: MSPO 2021: Rozrasta się stado Rosomaków. Zaprezentowano WPT i AWR