Indyjskie media, powołując się na wysokiej rangi źródła w rosyjskim ministerstwie obrony, zapewniają, że Moskwa ograniczy swoją współpracę z Pakistanem do spraw związanych ze zwalczaniem terroryzmu. Ma to oznaczać, że Islamabad nie otrzyma oczekiwanego sprzętu wojskowego, w tym czołgów podstawowych T-90MS i kompleksów przeciwlotniczych Pancyr S-1.
Informacje o pakistańskich staraniach o tę broń pojawiły się niedawno, a przybrały na sile po indyjskiej operacji powietrznej z 26 lutego. Do Moskwy miała udać się pakistańska delegacja, której zadaniem byłoby sfinalizować obie transakcje, a także ustalić szczegóły szkolenia obsługi baterii Pancyrów-S1.
Umowę w sprawie rosyjsko-pakistańskiej współpracy wojskowej zawarto w 2014 roku. Islamabad od dłuższego czasu zabiegał o pogłębienie kooperacji z Rosją w zakresie przemysłu obronnego. Pakistańczycy upatrywali w niej alternatywy dla rosnących wpływów Chińskiej Republiki Ludowej, a także wypełnienia swoistej luki, która powstała po ochłodzeniu stosunków ze Stanami Zjednoczonymi.
Według nieoficjalnych informacji Moskwa nie zamierza odchodzić od współpracy z Indiami na rzecz wspierania ich rywala na arenie międzynarodowej. Rosyjska polityka wobec Pakistanu ma charakter utrzymywania ograniczonych relacji i wydaje się, że taka pozostanie w najbliższym czasie. Prawdopodobnie już niebawem dowiedzą się o tym pakistańscy negocjatorzy, którzy przybędą do Moskwy.
W relacjach indyjsko-rosyjskich również występują liczne nieporozumienia, zaś współpraca nie jest bezproblemowa. Za przykład może posłużyć choćby wycofanie się Indii z międzynarodowego programu myśliwca piątej generacji FGFA, za co Rosjanie mieli „ukarać” Nowe Delhi, rozpoczynając promocję Su-35 w Pakistanie. Ponadto w 2018 roku pakistańskie siły zbrojne odebrały pierwsze śmigłowce Mi-35M, które zamówiono w 2015 roku. Obecnie obie strony prowadzą rozmowy nad zwiększeniem liczby maszyn tego typu dla Pakistanu.
Zobacz też: Duchowy ojciec talibów zasztyletowany w Pakistanie
(theprint.in, defenseworld.net)