W czasie odbywających się w Stambule targów zbrojeniowych IDEF turecka spółka FNSS zaprezentowała prototyp pływającego transportera opancerzonego dla morskich wojsk desantowych. Pojazd został nazwany MAV – Marine Assault Vehicle.
MAV został opracowany w ramach projektu Zırhlı Amfibi Hücum Araçlar kierowanego przez Prezydencję Przemysłu Obronnego. Jego celem było stworzenie pojazdów desantowych zgodnych z wymaganiami marynarki wojennej. W ramach projektu producent dostarczy dwadzieścia siedem transporterów piechoty, dwa wozy dowodzenia i dwa wozy pomocy technicznej.
Załoga składa się z dowódcy, kierowcy i strzelca. Desant może liczyć do dwudziestu jeden żołnierzy. Zaprezentowany prototyp był uzbrojony w zdalnie sterowaną wieżyczkę z karabinem maszynowym M2HB i granatnikiem kalibru 40 milimetrów. Dzięki dwóm pędnikom strumieniowym pojazd może się rozpędzić w wodzie do 7 węzłów, a na lądzie do 70 kilometrów na godzinę.
Transportery są planowane do wykorzystania na śmigłowcowcu desantowym Anadolu. Ich zadaniem będzie przetransportowanie żołnierzy z pokładu na brzeg, a także ich późniejsze wsparcie już w czasie lądowej fazy operacji. W tej chwili na świecie istnieje właściwie tylko jeden bezpośredni odpowiednik tego pojazdu – stary amerykański transporter AAV7. Nawet w kształcie MAV-a widać wyraźną inspirację pojazdem amerykańskim. Co ciekawe, podczas gdy Turcy wzorowali się na gąsienicowym AAV7, sami Amerykanie będą je zastępowali pojazdami kołowymi.
Dyrektor generalny FNSS powiedział, że ma nadzieję, że pojazd dobędzie również zainteresowanie ze strony innych państw, zwłaszcza wyspiarskich. W tym kontekście wymienił z nazwy Indonezję, którą widzi jako potencjalnego klienta.
Zobacz też: Turcja chce sprzedać Indonezji okręty podwodne
(defaiya.com, janes.com)