Media na Wyspach Brytyjskich poinformowały, że tamtejsze wojska lądowe zmniejszą liczbę czołgów podstawowych Challenger 2 w czynnej służbie do 148. Obecnie wojska pancerne Jej Królewskiej Mości mają do dyspozycji 227 wozów tego typu. Według nowych planów wycofane pojazdy posłużą jako baza części zamiennych dla czołgów pozostających w służbie. Powodem takich rozstrzygnięć są zbyt duże koszty utrzymania i modernizacji. Tym samym jedynie 148 egzemplarzy będzie modernizowanych.

W przypadku wprowadzenia decyzji w życie oznaczać to będzie spadek na z 48. na 56. miejsce wśród państw w klasyfikacji liczby czołgów dostępnych w czynnej służbie. W rankingu prowadzonym przez Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych Brytyjczyków wyprzedza Argentyna (231 czołgów), Niemcy (236) i Uganda (239). Na szczycie znajduje się Rosja, która ma 12 950 czołgów, a następnie Stany Zjednoczone – 6333, Chiny – 5800 i Indie – 4665.

Krytycy tej decyzji wskazują, że po redukcji Londyn będzie mieć 87 razy mniej czołgów niż służy w rosyjskich siłach zbrojnych. Ponadto będzie ich mniej niż w wojskach pancernych Mjanmy, Serbii czy Kambodży. Już teraz wywołało to falę negatywnych komentarzy i podawanie w wątpliwość gotowości operacyjnej wojsk pancernych przy takiej liczbie czołgów.

W związku z powyższymi spekulacjami emerytowany podpułkownik Stuart Crawford stwierdził, że w przeszłości Wielka Brytania kupiła nie ten czołg, który powinna. Challenger 2 był wówczas trzecim z kolei w stawce czołgów walczących o zwycięstwo. Wojskowi rekomendowali niemieckiego Leoparda 2 jako najlepsze wyjście z uwagi na jego przeżywalność na polu walki, mobilność i gładkolufowe działo kalibru 120 milimetrów. Drugie miejsce zajął M1A1.

Według Crawforda najlepszym podsumowaniem jest to, że Leopard 2 zyskał akceptację u osiemnastu odbiorców, a czterech ustawiło się w kolejce. Challengera 2 kupiły jedynie dwa państwa: Wielka Brytania i Oman.

Rzecznik ministerstwa obrony oświadczył, że „resort zobowiązał się do modernizacji znacznej liczby Challengerów 2” i „nie podjęto ostatecznej decyzji o liczbie czołgów, które będą unowocześnione”.

Challengery 2 pozostają w czynnej służbie od 1998 roku. Uzbrojone są w armatę kalibru 120 milimetrów i karabin maszynowy kalibru 7,62 milimetra. Obecnie są na wyposażeniu żołnierzy Królewskiego Pułku Czołgów, Pułku Królewskich Huzarów z Gloucestershire i Pułku Huzarów Królowej. W szczytowym momencie Londyn miał ich 900 sztuk, ale do 2019 roku liczba ta spadła do 227.

Zobacz też: Brytyjska armia ma więcej koni niż czołgów

(thetimes.co.uk, dailymail.co.uk, nationalinterest.org)

Sgt Mark Webster RLC / MoD / Crown copyright