Remont uszkodzonego lotniskowca Admirał Kuzniecow może się przeciągnąć. Nadal nieznany jest rzeczywisty zakres uszkodzeń okrętu i feralnego doku pływającego PD-50.

Prezes Zjednoczenia Przemysłu Stoczniowego Aleksiej Rachmanow poinformował, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami wyremontowany Kuzniecow ma zostać przekazany marynarce wojennej w roku 2021, jednak możliwy jest trzy- lub czteromiesięczny poślizg. Lotniskowiec odniósł uszkodzenia w październiku ubiegłego roku, gdy dok pływający PD-50, w którym przechodził remont, zatonął.

Uszkodzony okręt został przeholowany do stoczni remontowej numer 35 w Murmańsku, gdzie dokonane mają zostać naprawy. Problem w tym, że stocznia nie dysponuje odpowiednim zapleczem pozwalającym na remont ta dużej jednostki. Rachmanow zapowiedział modernizację tamtejszych suchych doków.

Brak doków mogących pomieścić lotniskowiec od początku ciążył nad remontem Kuzniecowa. Niedługo po wypadku minister przemysłu i handlu Dienis Muratow mówił, że rozważana jest budowa nowego suchego doku, kupno gotowego doku pływającego lub wykorzystanie suchego doku w stoczni w Sewastopolu. Nie ujawnił jednak, jakie są pomysły na wysłanie okrętu na Morze Czarne. Z kolei budowa nowego doku w Murmańsku mogłaby ruszyć dopiero latem tego roku lub nawet na wiosnę 2021.

Zobacz też: Admirał Kuzniecow ofiarą cięć budżetowych

(navyrecognition.com, tass.com)

United States Department of Defense