Według dziennika Kommiersant, powołującego się na dwa źródła w przemyśle zbrojeniowym, Egipt i Rosja podpisały umowę na sprzedaż myśliwców Su-35. Szczegóły są nadal tajemnicze i nieco zaskakujące.
Warta około dwóch miliardów dolarów umowa miała wejść w życie z końcem roku 2018. Obaj informatorzy dziennika mówili o zakupie przez Egipt co najmniej dwudziestu myśliwców. Spekulacje, bazujące na innych kontraktach na myśliwce, szacują liczbę zamówionych Su-35 na dwadzieścia cztery sztuki. Dostawy mają ruszyć w roku 2020 lub 2021.
Egipt będzie pierwszym użytkownikiem Su-35 na Bliskim Wschodzie. Z państw regionu zainteresowanie myśliwcem wyrażały jeszcze Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Do tej pory Su-35 udało się sprzedać – po długich i żmudnych negocjacjach – Chinom i Indonezji. Według rosyjskich mediów zainteresowanie myśliwcem wyrażały także Algieria, Indie, Wietnam, a nawet Korea Północna.
Warto przypomnieć, że kilka lat temu Egipcjanie zamówili już inne rosyjskie myśliwce – MiG-i-35. Pierwsze egzemplarze (z czterdziestu sześciu zamówionych) trafiły nad Nil w ubiegłym roku. Wyraźne zbliżenie Moskwy i Kairu na płaszczyźnie wojskowej trwa od czasu obalenia Husniego Mubaraka.
Zobacz też: Rosjanie twierdzą, że Su-35 odpędził Raptora nad Syrią
(janes.com, kommersant.ru)