Niemieckie ministerstwo obrony oficjalnie rozpoczęło postępowanie przetargowe, w którego trakcie wyłoni się następca obecnie używanych osiemdziesięciu ciężkich śmigłowców transportowych CH-53G/GA/GS. Urząd Federalny do spraw Wyposażenia, Technik Informatycznych i Wsparcia Eksploatacji Bundeswehry (BAAINBw) zapewnia, że dwumiesięczne przesunięcie procedury przetargowej nie wpłynie negatywnie na proces pozyskiwania i wdrażania do służby nowych śmigłowców.
Panuje dość duży optymizm w sprawie wprowadzenia do służby nowych wiropłatów. Resort obrony stoi na stanowisku, że śmigłowce w 2025 roku trafią na wyposażenie Bundeswehry i zachowana zostanie data planowanego wycofania używanych CH-53. Według pierwotnego planu podpisanie kontraktu na sześćdziesiąt śmigłowców miało nastąpić w 2020 roku, a dostawy miały się zacząć trzy lata później.
Przyszły ciężki śmigłowiec transportowy (Schwere Transporthubschrauber) ma mieć maksymalną masę startową większą niż dwadzieścia ton. Obecnie tylko dwa amerykańskie przedsiębiorstwa – Boeing z CH-47 i Lockheed Martin z CH-53K – są w stanie spełnić te wymagania. Oferty w programie wartym 6,4 miliarda dolarów można składać do 27 maja. W skład kontraktu wejdzie również pakiet logistyczny, w tym szkolenia pilotów i personelu naziemnego, a także zapewnienie napraw i utrzymanie śmigłowców w okresie użytkowania.
Zakłada się, że podpisanie umowy z kontrahentem nastąpi nie później niż w 2021 roku, zaś w latach 2023–2031 wszystkie śmigłowce uzyskają gotowość operacyjną w Luftwaffe. Obecnie w planach jest pozyskanie od 44 do 60 wiropłatów. Wszystkie trafią do skrzydła śmigłowców Hubschraubergeschwader 64 (HSG 64) stacjonującego w bazie lotniczej Holzdorf w Jessen w kraju związkowym Saksonia-Anhalt.
Zobacz też: Nowy batalion pancerny Bundeswehry
(rotorandwing.com)