Brazylijski sąd federalny wydał 6 grudnia postanowienia blokujące możliwość wykupienia Embraera przez Boeinga. Przedstawiciele brazylijskiego producenta samolotów twierdzą, że umowa jest niezbędna dla przetrwania spółki.
Decyzja sądu zakazuje radzie nadzorczej Embraera utworzenie z Boeingiem spółki joint venture zajmującej się produkcją samolotów cywilnych. Wojskowa część produkcji ma zostać w rękach brazylijskich. Po ogłoszeniu decyzji akcje brazylijskiego producenta zanotowały niewielki spadek na giełdzie. Czwartkowe postanowienie sądu nie zamyka definitywnie sprawy. W Brazylii związki zawodowe często wnoszą do sądów skargi na duże umowy biznesowe, ale na późniejszych etapach są one oddalane i tak samo może być w tym wypadku. Tym razem wniosek został złożony przez czterech kongresmenów z lewicowej Partii Pracy.
W połowie roku ogłoszono, że Embraer zamierza sprzedać Boeingowi 80% akcji w dziale firmy zajmującym się produkcją samolotów cywilnych z 4,75 miliarda dolarów. Brazylijski producent zalicza się do światowej czołówki w segmencie średnich samolotów pasażerskich mieszczących do 150 pasażerów. Spółki zawarły także spółkę joint venture dotyczącą samolotów wojskowych, ale rząd brazylijski zachowuje pełną kontrolę nad swoją częścią.
W uzasadnieniu postanowienia sędzia Victorio Giuizio Neto argumentował, że połączenie może być niekorzystne dla Embraera, który niczego nie zyskuje od amerykańskiego koncernu, a wszystko oddaje. Ponadto umowa ograniczy wpływ rządu brazylijskiego tylko do części Embraera, która nie zostanie sprzedana Boeingowi.
Nastawiony sceptycznie do porozumienia prezydent Brazylii Michel Temer powiedział, że zostawi podjęcie decyzji swojemu następcy. Prezydent elekt Jair Bolsonaro, który obejmie urząd 1 stycznia 2019 roku, powiedział, że popiera umowę z Boeingiem.
Zobacz też: Embraer szuka klientów w Europie
(reuters.com)