Northrop Grumman poinformował, że włoskie siły powietrzne zakończyły próby operacyjne pocisku antyradiolokacyjnego AGM-88E AARGM. Testy z wykorzystaniem samolotów Tornado ECR odbywały się w Stanach Zjednoczonych na poligonie China Lake i zakończyły się dwoma bezpośrednimi trafieniami pocisków bojowych w wyznaczone cele.

Amerykańsko-włoskie prace nad AARGM rozpoczęły się w 2005 roku. Początkowo opracowaniem pocisku zajmowała się spółka Orbital ATK, która została przejęta przez Northropa. W porównaniu ze starszymi wersjami AGM-88 główną różnicą jest zastosowanie radaru milimetrowego do końcowej fazy naprowadzania. Dzięki temu pocisk nie musi się naprowadzać na fale radarowe i może zwalczać cele nawet po wyłączeniu źródła emisji fal radiolokacyjnych lub atakować inne cele naziemne.

W sierpniu tego roku podjęto decyzję o rozpoczęciu produkcji seryjnej AGM-88E. Pociski mogą być fabrycznie nowe lub powstać jako modernizacja starszych wersji AGM-88. Amerykańska marynarka wojenna i Korpus Piechoty Morskiej uzbroją w te pociski samoloty F/A-18C/D Hornet, F/A-18E/F Super Hornet i EA-18G Growler. Tornado ECR jest czwartym typem samolotu zintegrowanym z pociskiem. AARGM zostały zamówione także przez Australię, a o zgodę na ich zakup do rządu amerykańskiego wystąpiła we wrześniu Polska.

W styczniu rozpoczęły się prace nad AARGM-ER – wersją pocisku o wydłużonym zasięgu. Będzie to zasadniczo nowy pocisk o wymiarach umożliwiających przenoszenie go w komorze uzbrojenia F-35 i oferujący znacznie większy zasięg od wersji podstawowej. Według nieoficjalnych informacji zasięg ma wynosić ponad 220 kilometrów. Również pozyskaniem tej wersji pocisku jest zainteresowana Polska.

Zobacz też: ALARM na pustyni, czyli SEAD po brytyjsku

(ainonline.com)

Maciej Hypś, konflikty.pl