Wojska lotnicze Stanów Zjednoczonych przyznały koncernowi Lockheed Martin kontrakt na opracowanie i budowę pierwszych trzech satelitów ostrzegawczych w ramach programu Next-Generation Overhead Persistent Infrared (Next-Gen OPIR). Kontrakt ma wartość 2,9 miliarda dolarów – to już nie ulegnie zmianie, ale niektóre jego szczegóły będą jeszcze podlegać negocjacjom.

Pierwszy satelita wchodzący w skład konstelacji Next-Gen OPIR ma zacząć funkcjonowanie w roku 2023, dwa lata wcześniej niż pierwotnie planowano. Przyspieszenie wymusili zarówno kongresmeni, jak i niektórzy amerykańscy generałowie. Generał John Hyten, stojący na czele US Strategic Command, otwarcie stwierdził, że harmonogram przewidujący osiągnięcie gotowości operacyjnej w roku 2029 jest absurdalny.

Nowy system będzie następcą obecnie stosowanego Space Based Infrared System (SBIRS), którego konstelacja liczy sześć satelitów. Next-Gen OPIR ma zapewnić nie tylko szybsze i bardziej precyzyjne wykrywanie odpalonych pocisków balistycznych, ale także lepszą odporność na ewentualne przeciwdziałanie nieprzyjaciela. Dokładne możliwości SBIRS są oczywiście tajne, ale spekuluje się, że satelity są dość czuła, aby śledzić nawet zwykłe pociski powietrze–powietrze.

Konstelacja będzie się dzieliła na dwa zespoły satelitów. Pierwszy – wyprodukowany przez Lockheeda – będzie umieszczony na na orbicie geosynchronicznej. Drugi – jego producentem będzie Northrop Grumman – znajdzie się na orbicie okołobiegunowej. Dzięki takiemu podziałowi prac ma być możliwe szybsze skompletowanie całego systemu, ale i tak pierwszy satelita Northropa trafi na orbitę prawdopodobnie dopiero w roku 2027.

Zobacz też: Cztery satelity systemu Galileo wyniesione na orbitę

(defensenews.com, spacenews.com; na fot. satelita GEO-4 systemu SBIRS)

Lockheed Martin