Francuska minister obrony Florence Parly zapowiedziała dążenie do eliminacji z pocisków manewrujących SCLAP EG / Storm Shadow części produkowanych w Stanach Zjednoczonych. Przyczyną takich działań jest uzależnienie od zgody Waszyngtonu na sprzedaż tych pocisków państwom trzecim.
Do podjęcia takiej decyzji skłonił Paryż przypadek Egiptu. Kair zakupił pociski SCALP EG wraz z myśliwcami Rafale. Z powodu wykorzystania elementów produkcji amerykańskiej w myśl ITAR (International Traffic in Arms Regulations) konieczna była jednak zgoda Dyrektoriatu do spraw Kontroli Obrotu Specjalnego amerykańskiego Departamentu Stanu (DDTC). Kontrakt na Rafale’e i ich uzbrojenie podpisano w 2015 roku, ale na akceptację transakcji przez DDTC trzeba było czekać aż trzy lata. Zgodę wydano w lipcu tego roku.
Według Parly producent SCALP-ów, koncern MBDA, już zainicjował prace badawcze zmierzające do zastąpienia części produkcji amerykańskiej. Koncern odmówił komentarza w tej sprawie.
To dopiero początek działań Francji na tym polu. Ministerstwa obrony, finansów i gospodarki mają zbadać w jakim stopniu francuska branża zbrojeniowa jest zależna od USA. Wskazanie i opracowanie kluczowych technologii pozwoli zmniejszyć wpływ ITAR na politykę Paryża.
Zobacz też: MBDA zmodernizuje pociski Storm Shadow / SCALP
(defensenews.com)