19 lipca południowoafrykański minister policji Bheki Cele oświadczył podczas konferencji prasowej, że nie zamierza prosić żołnierzy RPA o pomoc w zaprowadzeniu porządku na ulicach Kapsztadu. Była to odpowiedź na marsz przedstawicieli Aliansu Demokratycznego domagających się zdecydowanych działań wobec rosnącego zagrożenia przestępczością w kraju.
Minister oświadczył, że w ramach operacji „Grzmot” do szczególnie niebezpiecznych dzielnic Kapsztadu wysłanych zostanie 267 dodatkowych przedstawicieli sił bezpieczeństwa. Rozpoczęta w maju 2018 roku operacja ma zaradzić coraz poważniejszym zagrożeniom, które stwarza przestępczość zorganizowana.
Poprzedni minister policji, Fikile Mbalula, w zeszłym roku sugerował, że pomoc pomoc wojska w walce z gangsterami terroryzującymi miasto może okazać się niezbędna dla zaprowadzenia porządku. Cele zrezygnował jednak z tego pomysłu. Tymczasem od początku operacji „Grzmot” aresztowano 5111 osób, wśród których znaleźli się między innymi mordercy i członkowie zorganizowanych grup przestępczych.
Przedstawiciel regionalnego oddziału Afrykańskiego Kongresu Narodowego Faiez Jacobson oświadczył, że rolą wojska jest walka z zagrożeniami zewnętrznymi, a nie zastępowanie policji w działaniach porządkowych. Według administracji lokalnej wysłanie wojska na ulice może doprowadzić do walk między żołnierzami a gangsterami, na czym najbardziej ucierpi społeczność lokalna.
Zobacz też: Gepardy atakują na lotnisku
(news24.com)