W poniedziałek 9 lipca rozpoczyna się wizyta prezydenta Korei Południowej w Indiach. Jednym z prawdopodobnych tematów rozmów jest kwestia zakupu przez Indie południowokoreańskich samolotów szkolno-treningowych KT-1.
Korean Aircraft Industries KT-1 już kilka lat temu był brany pod uwagę jako samolot szkolny dla indyjskich sił powietrznych. W przetargu prowadzonym w 2011 roku znalazł się nawet na krótkiej liście wspólnie ze szwajcarskim PC-7 i amerykańskim T-6C. Ostatecznie Indie podpisały umowę na zakup siedemdziesięciu pięciu Pilatusów PC-7 Mk II.
Przetarg zorganizowany sześć lat temu był odpowiedzią na uziemienie indyjskich samolotów HTP-32 w związku z powtarzającymi się usterkami. Co prawda Indie mają jeszcze opcję na zakup dodatkowych trzydziestu ośmiu PC-7 (i pojawiały się nawet informacje o podpisaniu tej umowy), ale w związku z poprzednim kontraktem Pilatus jest podejrzewany o działania korupcyjnie i toczy się w tej sprawie dochodzenie, więc jego szanse maleją.
Poza Pilatusami flota indyjskich samolotów szkolnych składa się z samolotów rodzimej produkcji Kiran Mark I i II oraz odrzutowców Hawk. Zamówiono już także kolejną konstrukcje powstającą w Indiach – HTT-40. Tymczasem KT-1 użytkowane są także przez Indonezję, Peru i Turcję. Na bazie KT-1 powstał także TAI Hürkuş – rodzimy turecki samolot tej klasy.
Zobacz też: Indyjski kontrakt na Spike’i kwestią czasu
(defenseworld.net)