Według dziennika Asahi Shimbun japońskie ministerstwo obrony anuluje program rodzimego myśliwca piątej generacji Mitsubishi X-2 Shinshin. Powodem są problemy finansowe.
W największym skrócie sprawę można ująć następująco: japoński zastępca Raptora padł ofiarą F-35. Wobec decyzji o zamówieniu dodatkowych dwudziestu F-35A i możliwym kontrakcie nawet na czterdzieści F-35B dalszy rozwój Shinshina staje się zbyt kosztowny i długotrwały.
Z kolei osiągnięcie gotowości operacyjnej przez pierwsze chińskie J-20 sprawia, że czas staje się szczególnie palącą kwestią. W odpowiedzi na działania Chin i wzmacnianie rosyjskich sił na Dalekim Wschodzie Tokio planuje wprowadzić do służby do początku lat 30. około setki myśliwców piątej generacji.
Widmo anulowania programu z powodów finansowych wisiało nad Shinshinem od chwili dziewiczego lotu w kwietniu 2016 roku. O zakończeniu prac nad samolotem, nazwanym w międzyczasie przez media F-3, zaczęto mówić coraz głośniej pod koniec ubiegłego roku.
Jak dowiedział się Asahi Shimbun, resort obrony zaczyna poszukiwać następców myśliwców F-2, których wycofywanie zacznie się około roku 2030. W tym tygodniu ministerstwo ma rozesłać zapytanie ofertowe do amerykańskich producentów lotniczych, co już na wstępie mocno zawęża krąg potencjalnych kandydatów. Spośród obecnie rozważanych opcji największe szanse ma zakup kolejnych F-35 lub opracowanie nowej konstrukcji wspólnie z innym państwem.
(asahi.com, thediplomat.com)