Po spotkaniu z przedstawicielami Etiopii, do którego doszło 14 stycznia, Sudan podjął decyzję o wysłaniu dodatkowych sił na granicę z Erytreą. Wzrost napięcia związany jest z przybyciem do Asmary żołnierzy egipskich, co ma bezpośredni związek z konfliktem o dostęp do źródeł Nilu i etiopskim projektem budowy tamy Renaissance, co może znacznie ograniczyć dostęp Egiptu do zasobów wody pitnej.
Na początku roku podjęto decyzję o zamknięciu wszystkich przejść granicznych między Sudanem a Erytreą. Wraz z wysłaniem dodatkowych sił na tereny przygraniczne Chartum odwołał z Kairu swojego ambasadora. W narastającym konflikcie duże znaczenie ma również Turcja. Ankara pozostaje w nie najlepszych relacjach z Egiptem, a dzięki projektowi odbudowy portu Suakin stała się strategicznym partnerem dla Sudanu, który oskarża północnego sąsiada o finansowanie rebeliantów destabilizujących kraj.
Minister spraw zagranicznych Etiopii Workneh Gebeyehu wezwał Sudan i Egipt do pokojowego rozwiązania zaistniałej sytuacji. Zapewnił jednocześnie, że decyzje dotyczące Nilu muszą zapadać w gronie wszystkich trzech zainteresowanych krajów: Etiopii, Sudanu i Egiptu.
Zobacz też: Egipt otworzył największą bazę na Bliskim Wschodzie
(theeastafrican.co.ke)