W czwartek 21 grudnia US Army przyznała BAE Systems kontrakt o wartości blisko 1,7 miliarda dolarów na realizację pełnoskalowej produkcji armatohaubic samobieżnych M109A7 Paladin kalibru 155 milimetrów i towarzyszących pojazdów amunicyjnych M992A3 w ramach programu Paladin Integrated Management.

Kontrakt obejmuje konstrukcję ostatniej części pojazdów z produkcji niskoseryjnej M109A7. W sumie będzie to czterdzieści osiem Paladinów i tyle samo wozów amunicyjnych. Ta część kontraktu to 413,7 milionów dolarów. Umowa obejmuje jednak rozszerzenie produkcji i dostaw na kolejne sześćdziesiąt armatohaubic w każdym z kolejnych trzech lat. Oznacza to, że amerykańskie wojska lądowe mogą otrzymać nawet 180 Paladinów pochodzących z produkcji małoseryjnej.

US Army odebrała pierwszą dostawę haubic samobieżnych M109A7 w kwietniu 2015 roku w Eglin w Oklahomie. Do tej pory amerykańskie wojska lądowe otrzymały trzydzieści siedem armatohaubic i trzydzieści sześć wozów amunicyjnych. Plany idą jednak znacznie dalej, gdyż do służby ma trafić 580 zestawów artyleryjskich tego typu. Prace są wykonywane w Anniston Army Depot w Alabamie i zakładach producenta w Yorku w stanie Pensylwania. Montaż końcowy odbywa się w Eglin.

Pojazdy wstępnej serii produkcyjnej wykorzystano do ukończenia wszystkich testów kwalifikacyjnych. Pozostał jeszcze jeden Operational Test and Evaluation, czyli testów zdolności operacyjnej i doskonalenia armatohaubic. Planowo rozpocznie się on w pierwszym kwartale przyszłego roku i zadecyduje o przejściu do etapu produkcji seryjnej. Być może już wiosną 2018 roku US Army wyposaży pierwszą jednostkę w nowe maszyny.

– Nie powinno być większych zmian konfiguracyjnych między wersją z wstępnej serii a tej, która będzie montowana w ramach produkcji zasadniczej – twierdzi Adam Zarfoss, wiceprezes BAE Systems. – Nie przewiduje się również zaskakujących efektów testów zdolności operacyjnej i doskonalenia, które mają być jedynie formalnością.

Zobacz też: Norwegia wybrała haubice K9

(defensenews.com)

US Army