Niemieckie siły zbrojne odwołały zakaz lotów nałożony na śmigłowce uderzeniowe Tiger. Pomimo to lotów na razie nie wznowiono.
Decyzję o uziemieniu podjęto w następstwie lipcowej katastrofy Tigera w Mali, w której zginęli obaj członkowie załogi. Na razie dochodzenie w sprawie przyczyn zdarzenia nie przyniosło żadnych konkretnych rezultatów. Wydaje się, że bezpośrednią przyczyną było odpadnięcie łopat wirnika, lecz nie wiadomo, z czego wynikało.
Mimo to niemieckie ministerstwo obrony doszło do wniosku, że śmigłowce – z pewnymi ograniczeniami prędkości maksymalnej i obciążenia struktury płatowca – mogą wrócić w powietrze. Ograniczenia nałożono też na zakres użycia autopilota.
Każdy z pięćdziesięciu jeden niemieckich Tigerów ma teraz przejść przegląd. Dopiero po jego pomyślnym zaliczeniu dany śmigłowiec będzie mógł ponownie latać.
Zobacz też: Niemcy chcą immunitetu dla żołnierzy w Jordanii
(flightglobal.com)