Prezes RSK MiG Ilja Tarasenko nie ustaje w promocji koncepcji nowego myśliwca przechwytującego – następcy MiG-a-31. Rosyjskie media chętnie podchwytują ten temat, potęgując chaos informacyjny.
Rozpoczęcie prac nad nowym samolotem ogłoszono w połowie czerwca tego roku. Pogłoski o nowym myśliwcu MiG-a, nazwanym MiG-41, krążą jednak od kilku lat. Kwestia oznaczenia i stopnia zaawansowania technicznego samolotu nadal pozostają niejasne.
Tarasenko mówił w lipcu, że PAK PA będzie myśliwcem piątej generacji. W rosyjskich mediach pojawia się jednak także oznaczenie PAK DP i sugestie, że będzie to samolot generacji szóstej lub piątej ++. Status programu także jest ciągle niepewny. Zdaniem Tarasenki prototyp wersji seryjnej powinien być gotów w 2025 roku. Tymczasem dowódca rosyjskiego lotnictwa, generał pułkownik Wiktor Bondariew, twierdzi, że jakiekolwiek oficjalne prace nad następcą MiG-a-31 ruszą najwcześniej w roku 2019.
Podczas targów Armija 2017 Tarasenko ujawnił więcej pomysłów RSK MiG na nowy myśliwiec. Maszyna ma osiągać prędkość Mach 4 i działać nawet na pograniczu górnych warstw atmosfery i przestrzeni kosmicznej. Zdaniem wypowiadającego się dla kontrolowanej przez Kreml telewizji Russia Today eksperta lotniczego Fabrizia Poliego, będzie to wymagać zastosowania w oprogramowaniu samolotu elementów sztucznej inteligencji. Konieczne będzie także zastosowanie w takim wypadku nowych rozwiązań z zakresu napędu. MiG zapewnia ponadto, że samolot zostanie wyposażony w broń laserową, i nie wyklucza, ze powstanie wersja bezpilotowa.
Nieco zawiodą się osoby widzące w PAK PA potencjalnego przeciwnika amerykańskich maszyn szóstej generacji w typowej walce myśliwskiej. Tarasenko wyraźnie zaznacza, że nowa maszyna będzie wypełniać takie same zadania jak MiG-31, czyli obronę rosyjskiej przestrzeni powietrznej, poszerzoną o możliwość zwalczania pocisków balistycznych. Aby zapewnić jak najszersze zdolności operacyjne, samolot zostanie przystosowany do operowania w Arktyce.
(rt.com)
