Niemieckie ministerstwo obrony upubliczniło bardziej szczegółowe informacje na temat katastrofy śmigłowca bojowego Tiger, do której doszło przed dwoma tygodniami. Niemniej przyczyny zdarzenia pozostają nieznane.
Maszyna wykonywała 26 lipca lot na wysokości około 550 metrów z prędkością około 250 kilometrów na godzinę. W pewnym momencie „nagle i niespodziewanie” śmigłowiec wszedł w ostre nurkowanie. Jeszcze przed uderzeniem w ziemię z Tigera zaczęły odpadać części, w tym łopaty wirnika głównego. W takich warunkach obaj członkowie załogi nie mieli szans na przeżycie. Wydobyte z wraku czarne skrzynki przetransportowano już do Niemiec, analiza ich zapisów powinna pozwolić na ustalenie przyczyn wypadku.
Misja w Mali okazała się wielkim wyzwaniem dla sprzętu Bundeswehry, szczególnie zaś dla śmigłowców Tiger. Głównym problemem okazały się bardzo wysokie temperatury i duże zapylenie powietrza. Jest to intrygujące, ponieważ Tigery radziły sobie bardzo dobrze w zbliżonych warunkach panujących w Afganistanie.
(welt.de)