Lockheed Martin otrzymał od sił powietrznych Stanów Zjednoczonych wstępny kontrakt o wartości 37,7 miliona dolarów na zaprojektowanie nowego skrzydła dla pocisku Joint Air-to-Surface Standoff Missile – Extended Range (JASSM-ER).

Projektowany element ma pozwolić na zwiększenie zasięgu pocisku, który teraz wynosi ponad 900 kilometrów. Prace analityczne nad ulepszeniem kształtu skrzydeł rozpoczęto w marcu 2016 roku.

– Stworzyliśmy nowatorski projekt wydłużający zasięg pocisku, co pozwoli jeszcze bardziej zwiększyć poziom bezpieczeństwa pilota w strefie izolowanego pola walki A2/AD – powiedział Jason Denney, dyrektor programu Systemów Uderzeniowych Dalekiego Zasięgu w dziale Pocisków i Kontroli Ognia Lockheeda Martina. – Nasi klienci ufają naszym sprawdzonym projektom. Cieszymy się na możliwość zwiększenia zdolności naszych produktów z korzyścią dla żołnierzy.

Według informacji przekazywanych przez Lockheeda Martina obecna faza prac projektowych jest prowadzona zgodnie z harmonogramem, zakładającym wdrożenie zmian do produkcji w ramach siedemnastej serii pocisków (zobacz też: Kolejne zamówienie na JASSM-ER).

JASSM-ER uzbrojone w penetracyjną głowicę wybuchowo-odłamkową, mogą być używane w każdych warunkach atmosferycznych. Te ważące ponad 900 kilogramów pociski manewrujące zbudowane są w technologii stealth. Ponadto wyposażono je w detektor podczerwieni oraz ulepszony, odporny na zakłócenia cyfrowy odbiornik GPS. Zdaniem producenta pozwala to wybierać konkretne punkty w priorytetowych, dobrze umocnionych, zarówno nieruchomych, jak i przemieszczających się celach.

Pociski tego typu znajdują się na uzbrojeniu bombowców B-1B. Integracja z innymi samolotami jest obecnie w toku. Dotychczas dostarczono ponad 2150 pocisków typu JASSM i JASSM-ER.

Zobacz też: Lockheed: JASSM to pocisk o wyjątkowych możliwościach

(informacja prasowa)

Andrzej Pawłowski, konflikty.pl