Argentyński niszczyciel ARA La Argentina (D-11) typu Almirante Brown (MEKO-360H2) uległ wypadkowi w bazie marynarki wojennej Punta Alta. Wychodząc z portu, okręt uderzył dziobem w pirs. Nie wiadomo jeszcze, czy przyczyną był błąd ludzki czy też awaria układu sterowniczego.
Uszkodzenia okazały się niegroźne – w kadłubie powstała niewielka dziura – więc praktycznie natychmiast rozpoczęto naprawy. Niestety w trakcie spawania na pokładzie wybuchł pożar. Tu jednak reakcja załogi była sprawna. Płomienie wkrótce zduszono, w pożarze nikt nie zginął ani nie został ranny.
Do zdarzenia doszło 30 czerwca. La Argentina wychodziła w morze, aby wziąć udział w międzynarodowych ćwiczeniach na Oceanie Spokojnym (a w drodze powrotnej miała przywieźć z Peru kilka śmigłowców). Pomimo niefortunnego początku rejsu niszczyciel po kilku dniach w końcu ruszył w drogę.
Armada de la República Argentina posiada cztery niszczyciele rakietowe (w praktyce można by je klasyfikować jako fregaty) typu Almirante Brown, zbudowane w Niemczech w latach 80. Są to teoretycznie okręty o dużym potencjale bojowym (osiem pocisków przeciwokrętowych Exocet, dwadzieścia cztery przeciwlotnicze Aspide, sześć torped). Dziura budżetowa argentyńskiego ministerstwa obrony i wynikający stąd brak części zamiennych sprawiają jednak, iż jednostki te rzadko wychodzą w morze.
Zobacz też: Argentyna: Wielki powrót Super Étendardów
(mercopress.com; na zdj. bliźniaczy ARA Sarandí)