W niedzielę 4 czerwca Chiny wyraziły niezadowolenie, po tym jak sekretarz obrony USA James Mattis i minister obrony Japonii Tomomi Inada wygłosili „nieodpowiedzialne uwagi” w kwestii poczynań ChRL na Morzu Południowochińskim. Jak donosi państwowa agencja prasowa Xinhua, rzecznik prasowa chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych zapewniała o pokojowym rozwiązywaniu sporów i negocjacjach z krajami bezpośrednio zaangażowanymi w konflikt na Morzu Południowochińskim. Ponadto podkreśliła, że ChRL zawsze przestrzegało zasad wolności żeglugi według prawa międzynarodowego.
W odpowiedzi na wątpliwości dotyczące kolejnych projektów budowlanych na wyspach Spratly wyjaśniła, że służą one jedynie poprawie warunków życia przebywającego tam personelu. Zaprzeczyła podejrzeniom o militaryzację wyspy, tłumacząc, że obiekty o charakterze wojskowym są budowane w celach samoobrony.
Rzecznik potwierdziła, że dotychczasowe patrole wokół wyspy Senkaku/Diaoyu będą kontynuowane, gdyż obszar ten podlega chińskiej jurysdykcji. Jednocześnie wezwała Japonię, aby zaniechała wypowiadania „słów niezgodnych z prawdą” i dążyła do poprawienia stosunków z ChRL. Dodatkowo Stany Zjednoczone powinny zaprzestać sprzedaży broni na Tajwan, a wszyscy kraje zaangażowane w program THAAD powinny odstąpić od jego realizacji.
(xinhua.net)