Hongdu Aviation Industry Corporation zaprezentowała nowy lekki samolot uderzeniowy L-15B. Jest to wersja rozwojowa coraz bardziej popularnego samolotu szkolno-treningowego L-15 (na zdjęciu). Ujawnienie istnienia L-15B stanowiło element zakrojonych na dużą (jak zwykle) skalę obchodów 1 maja.

Nie ma na razie potwierdzonych informacji o możliwościach bojowych L-15B, ale dane przewijające się w mediach branżowych pozwalają upatrywać w nim bardzo ciekawej propozycji dla mniej zamożnych odbiorców. Samolot ma jedenaście węzłów do podwieszania uzbrojenia, między innymi na końcach skrzydeł, ma też dysponować radarem (ponoć będzie to radiolokator o skanowaniu pasywnym) i systemem samoobrony, w tym systemem ostrzegania o zbliżających się pociskach rakietowych, którego anteny widać na stateczniku pionowym.

Napęd – podobnie jak w L-15 w wariancie LIFT/szkolno-bojowym (zobacz też: Hongdu L-15 lata z uzbrojeniem) – stanowić będzie para silników AI-222K-25F z dopalaczem. Umożliwią one rozpędzenie maszyny do prędkości Ma 1,4.

Ciekawostką, na którą zwracają uwagę eksperci, są anteny systemu identyfikacji swój–obcy (IFF). Trudno nie dostrzec ich podobieństwa do anten IFF na myśliwcu wielozadaniowych F-16 fighting Falcon, zwanych potocznie bird slicers.

Prototyp L-15 oblatano 13 marca 2006 roku. Za sterami zasiedli wówczas pułkownicy Yang Yao i Zhang Jingting. Pierwszym zagranicznym nabywcą tych samolotów została Zambia (zobacz też: Zambia wkrótce otrzyma pierwsze L-15). Pewna liczba maszyn trafiła najprawdopodobniej również do Sił Powietrznych Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.

(defence-blog.com, flightglobal.com)

3GO*CHN-405/mjordan_6, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported