Zachodnie media informują o przygotowywanym przez Iran kolejnym odpaleniu pocisku balistycznego. FoxNews powołuje się na zdjęcia wykonane przez komercyjnego satelitę szpiegowskiego Eros-B (zobacz: Izraelski satelita wytropił Iskandery w Syrii). Na fotografiach widać, że jeszcze 3 lutego trwały wyjątkowo wzmożone prace nad przygotowaniem pocisku do startu na stanowisku opodal miasta Semnan, położonego około 140 kilometrów na wschód od Teheranu.
Prace szły pełną parą w tym samym dniu, w który sankcjami obłożono dwanaście firm i trzynaście osób związanych z irańskim programem rakietowym. W tym samym czasie zauważono wzmożony ruch w obiekcie, a inne zdjęcia uchwyciły kilkanaście pojazdów zaparkowanych przed budynkiem określanym jako obiekt montażu pocisków. W niedużej odległości znajdowało się kolejnych kilka pojazdów i wyrzutnia rakiet.
Później zaprzestano prac, a stanowisko startowe szybko oczyszczono. Eksperci Pentagonu uważają, że Irańczycy przygotowują się do wystrzelenia rakiety nośnej Safir. Amerykański Departament Obrony położył wyraźny nacisk na obserwację poczynań Teheranu w tej dziedzinie, gdyż rakieta nośna Safir jest wspólnym mianownikiem dla międzykontynentalnych pocisków balistycznych i satelitów. Do ostatniego wystrzelenia satelity doszło 2 lutego 2015 roku. Rzekomo nadchodząca próba ma być okazją do przetestowania technologii dla przyszłych pocisków międzykontynentalnych.
Obecnie nie wiadomo, dlaczego Irańczycy usunęli pocisk ze stanowiska startowego. Pewne jest, że zrobili to we wtorek rano.
– Mogli zaprzestać prac z kilku powodów, w tym niesprecyzowanych braków technicznych, stosowania się do innych procedur czy po prostu zwykłego strachu po amerykańskiej odpowiedzi w zeszłym tygodniu. Trudno jest jednak wyrokować – wyjaśnia Patrick Megahan, analityk think-thanku Foundation for Defense of Democracies.
Spekuluje się, że Iran może dokonać kolejnego testu już 10 lub 11 lutego, w czasie zbiegającym się z obchodami rocznicy rewolucji islamskiej. W swoim przemówieniu ajatollah Ali Chamenei zapowiadał, że Donald Trump nie zastraszy Irańczyków, zaś ich odpowiedź pozna właśnie 10 lutego.
Zobacz też: Iran ujawnił podziemne kompleksy rakietowe
(foxnews.com, businessinsider.com)