Komendant Centrum i Szkoły Korpusu Pancernego (Armoured Corps Centre and School) generał dywizji Praveen Dixit poinformował, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy Arjuny Mk I mogą odzyskać sprawność bojową. Zlokalizowano i naprawiono już główne usterki i pozyskano źródło, które dostarcza potrzebne komponenty. Należy przypomnieć, że gros czołgów tego typu pozostawał poza służbą liniową przez ponad półtora roku.
W tym czasie pracowała specjalna komisja, która najpierw miała rozpoznać problemy, a później opracować strategię radzenia sobie z nimi. Komisja złożona z ekspertów Organizacji Badań i Rozwoju, zakładów w Awadi i oficerów wojsk lądowych znalazła źródła, z którego pozyskiwane są części zamienne. Pochodzą one z różnych krajów, między innymi z Niemiec. Konieczność stosowania procedury zamówień i odległość od kontrahenta negatywnie wpływa na możliwość dokonywania szybkich remontów.
Wypada zwrócić uwagę, że wobec kłopotów z Arjunami Mk I i przeciągającymi się pracami nad ich następcą, Arunem MK II (zobacz: Arjun Mk II już w 2016 roku?), dwa miesiące temu Indie zdecydowały się na wzmocnienie wojska pancernych maszynami z innego źródła. Planują kupić 464 czołgi podstawowe T-90MS za cenę około dwóch miliardów dolarów.
Problem z indyjskimi Arjunami Mark I został szerzej zaprezentowany opinii publicznej w maju ubiegłego roku. Wówczas ogłoszono, że prawie 75 procent ze 124 czołgów nie może służyć w linii, a powodem są problemy techniczne i niedobór importowanych części zamiennych. Warto dodać, że czołgi tego typu składają się z ponad połowy komponentów pozyskanych zza granicy. Choć Nowe Delhi niechętnie się do tego przyznawało, znaleziono około dziewięćdziesięciu bardziej lub mniej poważnych usterek. Dotyczyły one skrzyni biegów, systemu celowania i obrazowania termicznego.
– Istnieje wiele problemów związanych z niemożnością importowania dość ważnych komponentów co wytworzyło lukę trudną do zapełnienia w siłach pancernych armii indyjskiej – powiedział wówczas Rahul Bhonsle, emerytowany generał brygady wojsk lądowych będący obecnie analitykiem w dziedzinie obrony.
Zobacz też: Chińczycy chwalą Arjuna
(timesofindia.indiatimes.com)