Należący do Korpusu Piechoty Morskiej F/A-18 rozbił się wczoraj – w rocznicę ataku na Pearl Harbor – u wybrzeży Japonii. Należąca do 1st Marine Aircraft Wing z bazy Iwakuni maszyna odbywała rutynowy lot treningowy.

O godzinie 18.40 czasu lokalnego w odległości około pięćdziesięciu sześciu mil morskich na południe od przylądka Murato pilot był zmuszony się katapultować. Cały czas trwa akcja poszukiwawczo-ratownicza z udziałem sił japońskich. Przyczyny wypadku oraz los pilota pozostają nieznane.

Jest to już druga katastrofa samolotu USMC w Japonii w ostatnim czasie. We wrześniu u wybrzeży Okinawy rozbił się AV-8B Harrier II. Tymczasem liczba wypadków z udziałem Hornetów w wersjach A–D, zwłaszcza należących do Korpusu Piechoty Morskiej, rośnie w zastraszającym tempie.

Aktualizacja: Według military.com pilot, kapitan Jake Frederick, zginął.

(usni.org; fot. US Navy / Mass Communication Specialist Seaman Karl Anderson)

US Navy / Mass Communication Specialist Seaman Karl Anderson