Terroryści z somalijskiej organizacji Asz-Szabab przeprowadzili w nocy z 29 na 30 sierpnia ofensywę atakując wioski położone na wschód od Mogadiszu. Jednocześnie pułkownik Ali Yusuf Moalin poinformował o wkroczeniu bojowników do stolicy.
Skoordynowane natarcie na linii wiosek Lambar i Muuri zaskoczyła oddziały somalijskie oraz wspierające ich siły Unii Afrykańskiej. Według relacji ludności cywilnej zginęło sześciu żołnierzy. Atak udało się odeprzeć dopiero po wielogodzinnej wymianie ognia.
Tracąc wpływy w lokalnych wioskach wycofujący się terroryści wkroczyli niepostrzeżenie do Mogadiszu. Według informacji somalijskiego wywiadu ponad stu bojowników mogło w ostatnich dniach przeniknąć do stolicy. Zdaniem prezydenta Hassana Sheikha Mohamuda Asz-Szabab może próbować destabilizować wybory zaplanowane na przełom września i października.
Sytuacja jest na tyle poważna, że somalijski prezydent Konferencji ds. Rozwoju Afryki w Tokio (TICAD VI) wezwał afrykańskich przywódców do wsparcia w wojnie przeciwko Asz-Szabab. Pokonanie terrorystów ma być najważniejszym krokiem w odbudowie kraju zniszczonego latami wojny domowej.
Zobacz też: Asz-Szbab atakuje pałac prezydencki w Mogadiszu
(allafrica.com; fot. AMISOM Public Information)