Pokémon Go budzi obawy wojskowych nie tylko w Malezji. Ostrzeżenia przed niezwykle popularną grą wystosowały również dowództwa niemieckich i austriackich sił zbrojnych.
Według Bundeswehry Pokémon Go może służyć za przykrywkę dla szpiegów usiłujących sfotografować za pomocą telefonów obiekty wojskowe lub zbliżyć się do stref zakazanych. Również żołnierze mogą nieświadomie udostępniać poprzez grę informacje niejawne. W lipcu w rejonie Hanoweru w pogoni za rzadkimi Pokémonami trzech graczy wtargnęło w krótkich odstępach czasu na teren strzelnicy wojskowej. Według Hannoversche Allgemeine Zeitung tylko cudem nie doszło do tragedii.
Podobne obawy pojawiły się w Wiedniu. Bundesheer ostrzega poprzez portale społecznościowe przed wchodzeniem na tereny wojskowe. Dowództwa w obu krajach uwrażliwiają żołnierzy na kwestie bezpieczeństwa związane z Pokémon Go i ostrzegają przed konsekwencjami dyscyplinarnymi.
(derstandard.at; fot. U.S. Navy / Photographer’s Mate 2nd Class George Sisting)