Amerykański kontyngent sił reagowania kryzysowego (Special-Purpose Marine Air-Ground Task Force, Crisis Response) stacjonujący bazie hiszpańskich wojsk lotniczych w andaluzyjskim Morón dysponuje mniejszą o połowę liczbą zmiennopłatów MV-22B.
Do Base Aérea de Morón w Andaluzji żołnierze i sprzęt trafiły w 2013 roku. Zadaniem amerykańskich marines jest głównie prowadzenie operacji z zakresu reagowania kryzysowego. Ponadto zajmują się również ochroną amerykańskiego personelu dyplomatycznego, ambasad i konsulatów, które mogą stać się celem ataków terrorystycznych. Od czasu powołania kontyngentu po ataku terrorystycznym na amerykański konsulat w libijskim mieście Bengazi we wrześniu 2012 roku stale dążono do zwiększenia liczby żołnierzy i maszyn.
Jeszcze w czerwcu ubiegłego roku USA i Hiszpania podpisały umowę, w myśl której Amerykanie mogą utrzymywać na miejscu 2200 żołnierzy i 500 cywilnych pracowników Pentagonu. Zwiększono również liczbę amerykańskich statków powietrznych, które mogły na stałe przebywać w hiszpańskiej bazie. W sumie miało to być 21 maszyn, w tym zmiennopłaty MV-22B Osprey i tankowce KC-130J. Ponadto w sytuacjach kryzysowych do bazy nieopodal Morón de la Frontera miały przybyć dodatkowe siły: 800 marines i 14 kolejnych statków powietrznych.
Powód ograniczenia liczby Ospreyów jest prozaiczny. Utrzymywanie dwunastu maszyn na miejscu stanowiło dotychczas duże obciążenie dla załóg i personelu naziemnego odpowiedzialnego za utrzymanie maszyn w zdolności do lotu. Z tego powodu pomiędzy kolejnymi zmianami spędzali oni jedynie minimalną ilość czasu z rodzinami i bliskimi. Decyzja o zmniejszeni liczby Ospreyów ma przynieść wymierne korzyści w dłuższej perspektywie czasowej, gdyż zwiększy się gotowość operacyjna pilotów.
Rzeczniczka prasowa korpusu piechoty morskiej Stanów Zjednoczonych kapitan Sarah Burns powiedziała, że wcześniej obowiązywały inne reguły rozmieszczenia marines poza granicami kraju. Stosunek pomiędzy służbą poza USA a czasem spędzonym w kraju wynosił 1:3, ale w ciągu ostatnich piętnastu lat wzrósł do 1:2. Z kolei głównodowodzący USMC generał Joseph Dunford powiedział, że redukcja Ospreyów stanowi komplikację ale marines muszą radzić sobie również w takich sytuacjach.
(armyrecognition.com; fot. US Navy / Mass Communication Specialist Seaman Jonathan Nelson)