Cztery lekkie samoloty uderzeniowe A-29 Super Tucano pilotowane przez Afgańczyków przeszkolonych w Stanach Zjednoczonych przeprowadziły pierwszą operację bliskiego wsparcia. – Raczkujące afgańskie lotnictwo wojskowe ma za sobą pierwsze operacje bojowe – powiedział generał Charles Cleveland, rzecznik prasowy amerykańskiego wojska w Kabulu. Wiadomość przekazał do Pentagonu w ramach specjalnie zaangażowanej wideokonferencji.

Cleveland nie powiedział jednak, gdzie i kiedy pierwsze A-29 wykonały operacje bojowe, ani nie opisał skuteczności afgańskich pilotów. Potwierdziły się natomiast zapewnienia afgańskich i amerykańskich wojskowych, którzy twierdzili, że do pierwszych operacji z użyciem tych samolotów dojdzie właśnie w kwietniu.

Cztery A-29 wylądowały na płycie kabulskiego portu lotniczego imienia Hamida Karzaja w styczniu bieżącego roku. Afganistan otrzyma ogółem dwadzieścia maszyn tego typu. Kolejne cztery mają być dostarczone niebawem, dostawy zaś zakończą się pod koniec roku 2018.

W amerykańskiej bazie lotniczej Moody w Georgii Południowej szkolą się piloci, którzy zasiadać będą za sterami samolotów A-29 Super Tucano. Do tej pory przeszkoliło się już ośmiu afgańskich lotników

Dostawy A-29 odbywają się w ramach programu Light Air Support, czyli wsparcia afgańskiego lotnictwa, aby było zdolne do przeciwstawienia się siłom antyrządowym po wyjściu wojsk sojuszniczych. W celu wykonania tego programu Sierra Nevada Corporation i rząd Stanów Zjednoczonych zawarły porozumienie, które oprócz dostawy wspomnianych samolotów zawiera pakiet wsparcia, w skład którego wchodzi szkolenie pilotów i personelu naziemnego, części zamienne i usługi logistyczne. Wartość umowy wyniosła 427 milionów dolarów.

(military.com; US Air Force / Tech. Sgt. Nathan Lipscomb)