Ambasador Bahrajnu w Wielkiej Brytanii szejk Mohammed bin Fawaz al-Chalifa oświadczył, że Bahrajn jest zdecydowany wysłać żołnierzy do walk w Syrii przeciwko samozwańczemu Państwu Islamskiemu. Jego wypowiedź przyszła niecały dzień po deklaracji Rijadu. Arabia Saudyjska poinformowała w czwartek, że jest gotowa do udziału w operacji lądowej w Syrii, jeśli Stany Zjednoczone na taką ofensywę się zdecydują.
Szef bahrajńskiej placówki dyplomatycznej w Londynie dodał, że w potencjalnej operacji lądowej wezmą również udział Zjednoczone Emiraty Arabskie. Stanowiłoby to niejako potwierdzenie słów emirackiego ministra spraw zagranicznych Anwara Gargasha. Operacja prowadzona przez część państw Rady Współpracy Zatoki Perskiej miałaby być częścią międzynarodowego wysiłku na rzecz zwalczania terroryzmu i państwa islamistów. Jednakże wojska lądowe Bahrajnu działałyby w ścisłym porozumieniu z Saudyjczykami, zwalczając również „brutalny reżim Assada”, odwiecznego wroga Rijadu.
Zobacz również: Kijów wyśle żołnierzy do Syrii?
(reuters.com; fot. U.S. Navy photo by Mass Communication Specialist 1st Class Krishna M. Jackson)