Według rosyjskich mediów Moskwa i Erywań prowadzą rozmowy na temat dostaw do Armenii lądowych pocisków balistycznych krótkiego zasięgu Iskander-M. Obie strony nie sfinalizowały jeszcze kontraktu, ale według rosyjskich źródeł wojskowych negocjacje są na bardzo zaawansowanym etapie. Rosjanie podkreślają zaś, że „wszystkie informacje o umowie pozostaną utajnione”.

Warto podkreślić, że o toczących się negocjacjach wielokrotnie informowali, zarówno Rosjanie, jak i Ormianie. Według niektórych plotek systemy miały już znajdować się w na wyposażeniu ormiańskich wojsk lądowych. Na początku 2014 roku szef armeńskiego resortu obrony, Seiran Oganian, oznajmił, że taktyczne pociski balistyczne Iskander-M mają dopiero trafić na wyposażenie armeńskich sił zbrojnych. Do końca ubiegłego roku miały uzyskać gotowość bojową. Okazało się to całkowitą nieprawdą, co pozwala sądzić, że i w tym przypadku są to rewelacje nie mające pokrycia w rzeczywistości.

Konstrukcyjne Biuro Budowy Maszyn w Kołomnie, kluczowy producent Iskanderów, wskazało początek 2016 roku jako pierwszy możliwy termin eksportu systemów. Niemniej jednak Rosjanie umieścili je na liście produktów dopuszczonych do sprzedaży za granicą. Poza Armenią zainteresowanie ich zakupem wyraża Kazachstan i Arabia Saudyjska.

(armyrecognition.com; A.Savin, via Wikimedia Commons, na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0)