Należący do meksykańskich wojsk lotniczych śmigłowiec EC725 został zestrzelony podczas operacji przeciwko kartelom narkotykowym w stanie Jalisco w południowo-zachodniej części kraju. Zginęły trzy osoby, dwanaście zostało rannych, a trzy zaginęły.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny siódmej rano. Maszyna o numerze 1009 została ostrzelana z broni ręcznej i wskutek trafienia w ogon zmuszona do lądowania awaryjnego. Na jej pokładzie znajdowało się pięciu członków załogi, jedenastu żołnierzy i dwóch funkcjonariuszy policji federalnej. Rannych przewieziono do regionalnego szpitala wojskowego, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Śmigłowiec stanął w ogniu i doszczętnie spłonął.
Obecnie w stanie Jalisco rozgrywają się wydarzenia na pograniczu wojny domowej. W ciągu ostatnich kilku dni, odkąd władze federalne rozpoczęły obławę na baronów narkotykowych i ataki na ich plantacje, spłonęło jedenaście banków i szesnaście stacji benzynowych, w około trzydziestu miejscach w stanie drogi zostały zablokowane przez płonące samochody. Poza żołnierzami, którzy zginęli w śmigłowcu, życie straciły do tej pory jeszcze cztery osoby.
(proceso.com.mx, mexiconewsdaily.com, nytimes.com; fot. Airbus Helictopers)