Południowokoreańska armia poinformowała, że pierwsza setka czołgów podstawowych K2 Black Panther osiągnie pełną gotowość bojową w roku 2017. Pierwsze wozy już trafiły do jednostek szkoleniowych.
Program nowego czołgu podstawowego, mającego zastąpić dotychczas używane K1 (typ 88) i M-48 ruszył w roku 2006 i pochłoną już 1,84 miliarda dolarów. Prace i wdrożenie K2 do służby ulegały stałemu opóźnieniu z powodu bardzo wysokich wymagań stawianych przez wojskowych i nie zawsze udanych prób sprostania im przez lokalny przemysł. Szczególnie duże problemy dotyczą układu napędowego i przeniesienia napędu. Zniecierpliwiony rząd wymusił wreszcie na armii osiągnięcie gotowości bojowej przez pierwszą setkę czołgów do końca roku 2017. Wojskowi zgodzili się obniżyć wymagania dotyczące przyspieszenia, a pierwsze wozy otrzymują niemieckie silniki wysokoprężne MTU-890 o mocy półtora tysiąca koni mechanicznych, które docelowo zostaną zastąpione rodzimą jednostką napędową. Równocześnie ministerstwo obrony wdrożyło już program udoskonaleń znany pod nazwą K2 Product Improvement Program (PIP).
Bardzo duże wymagania stawiane przed nowym czołgiem mają służyć zrównoważeniu przewagi liczebnej jaką posiada Korea Północna. Według szacunków południowokoreańskiego wywiadu Północ ma około 1,7 razy więcej czołgów podstawowych, aczkolwiek większość z nich jest już przestarzała.
W ubiegłym roku ruszyła produkcja pierwszej partii seryjnych Czarnych Panter, licząca 206 pojazdów. Pierwszych 15 czołgów trafiło do jednostek szkoleniowych w czerwcu 2014, a do końca roku ich łączna liczba ma wynieść 35.
(yonhapnews.co.kr, fot. Simta na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)