Algierska gazeta Al-Watan, powołując się na źródła wojskowe, poinformowała o reakcji rodzimego wojska na bunt byłego generała i dowódcy libijskiej armii, Chalify Bilkasima Haftara. Wierne mu oddziały zdobyły dotychczas 55 procent założonych celów we wschodniej części miasta Bengazi, a sytuacja wewnątrz libijskiego państwa jest nadal zdestabilizowana. Algierska operacja jest określana jako jedno z największych przedsięwzięć wojskowych od czasu uzyskania niepodległości.

Przygotowania do operacji zaczęły się już w połowie maja. Wówczas minister spraw zagranicznych Ramtane Lamamra powiedział, że choć algierska społeczność w Libii nie jest narażona na bezpośredni atak, właściwe byłoby podjąć odpowiednie działania w związku z dość niepewną sytuacją, którą wytworzył konflikt wewnętrzny w Libii.

Według strony internetowej gazety Al-Watan i potwierdzających te dane algierskich źródeł wojskowych do działań przygotowanych jest 3500 spadochroniarzy. Według źródeł dyplomatycznych dodatkowo gotowych do działania jest 5000 żołnierzy piechoty, myśliwce, bombowce, śmigłowce i bezzałogowe statki latające, które będą wykonywać misje w libijskiej przestrzeni powietrznej. Część spadochroniarzy to żołnierze, którzy w styczniu 2013 roku wspierali algierską operację wojskową o kryptonimie Scorpion Rapide, zakończoną skutecznym odblokowaniem kompleksu gazowego Tiguentourine nieopodal miasta In Amnas.

Według wysokiego rangą oficera armii algierskiej przygotowanie operacji i przegrupowanie sił ma za zdanie efektywnie wpłynąć na zwiększenie mobilności i szybkości ewentualnych działań w przyszłości. Obecnie przebywające w rejonie nadgranicznym oddziały wyposażone są w broń lekką, lekkie pojazdy taktycznie i transportery opancerzony BTR-80, a także śmigłowce Mi-24.

(armyrecognition.com)