Dzisiaj w gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding odbyła się uroczystość wodowania piątego niszczyciela min typu Kormoran II – ORP Rybitwa. Jest to jednocześnie przedostatnia jednostka projektu 258. Okręt – który po podniesieniu bandery zostanie włączony w skład Marynarki Wojennej pod numerem burtowym 605 – budowany jest przez Konsorcjum w składzie: Stocznia Remontowa Shipbuilding (lider), PGZ Stocznia Wojenna i Centrum Techniki Morskiej.
Matką chrzestną okrętu została Maria Teryfter, która zgodnie z morskim ceremoniałem po symbolicznym rozbiciu butelki szampana o kadłub, nadała jednostce imię Rybitwa. W uroczystości brali udział między innymi Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych generał dywizji Maciej Klisz, inspektor Marynarki Wojennej wiceadmirał Jarosław Ziemiański, dowódcy 8. Flotylli Obrony Wybrzeża i 3. Flotylli Okrętów, kontradmirałowie Piotr Sikora i Andrzej Ogrodnik, oraz szef Szefostwa Techniki Morskiej Agencji Uzbrojenia komandor Piotr Skóra.
Obecni byli również przedstawiciele Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Biura Bezpieczeństwa Narodowego i samorządów. Przyszłym dowódcą nowego okrętu zostanie komandor porucznik Rafał Duszewski.

Przyszły ORP Rybitwa w doku w trakcie procesu wodowania. Proces technologiczny wymaga powolnego zanurzania kadłuba wraz z dokiem.
(Szymon Rutkowski, Konflikty.pl)
Rybitwa powstaje na mocy umowy zawartej w czerwcu 2022 roku, zakładającej pozyskanie trzech kolejnych okrętów projektu 258. Pierwszą jednostką drugiej serii była zwodowana w czerwcu ubiegłego roku Jaskółka, która obecnie przechodzi prace wyposażeniowe i powoli zbliża się do rozpoczęcia prób morskich. Z kolei w grudniu położono stępkę pod ostatni okręt serii – ORP Czajka. Zakończenie realizacji programu Kormoran II planowane jest do końca grudnia 2027 roku.
Dziękujemy, że nas czytasz!
Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, dzięki hojności Czytelników serwis pozostał wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 1700 złotych miesięcznie.
Możesz nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.
Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożesz nas finansowo, obiecujemy, że Twoje pieniądze się nie zmarnują. Nasze comiesięczne podsumowania sytuacji finansowej można przeczytać tutaj.
Cała trójka Kormoranów II w latach 2026–2027 zasili świnoujski 12. Dywizjon Trałowców, który nigdy nie dysponował niszczycielami min, jednak stopniowo przygotowuje się na przyjęcie nowoczesnych okrętów. Program konsekwentnie realizowano przez wiele lat, wzbogacając tym samym Marynarkę Wojenną RP o nowoczesne okręty przeciwminowe.

Moment chrztu okrętu i symbolicznego rozbicia butelki szampana o kadłub.
(Szymon Rutkowski, Konflikty.pl
Kormorany to najliczniejsza seria okrętów zbudowana w polskich stoczniach od blisko trzydziestu lat. Trzy pierwsze weszły w skład gdyńskiego 13. Dywizjonu Trałowców, należącego do 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Zastąpiły tam trzy wysłużone niszczyciele min projektu 206FM.
Prototypowego Kormorana (601) zwodowano w 2015 roku i dwa lata później oficjalnie wcielono do służby. W grudniu 2017 roku zamówienie rozszerzono o dwa niszczyciele min, które otrzymały nazwy Albatros (602) i Mewa (603). Podniosły one banderę wojenną odpowiednio 28 grudnia 2022 roku i 14 lutego 2023 roku. Zwodowana dzisiaj Rybitwa jest przedostatnim okrętem tego typu, który zasili Marynarkę Wojenną. Wodowanie przyszłej Czajki, według dzisiejszej zapowiedzi prezesa Remontowej Dariusza Jaguszewskiego, ma nastąpić w grudniu tego roku.

Rybitwie towarzyszył holownik wielozadaniowy H-13 Przemko ze świnoujskiego 12. Dywizjonu Trałowców. Jednostka również powstała w stoczni RSB. Wcielenie do służby nastąpiło w 2021 roku.
(Szymon Rutkowski, Konflikty.pl)
Niemniej konsorcjum już teraz rozgląda się nad potencjalnymi użytkownikami zagranicznymi okrętów serii Kormoran II. Spółki zasiadające w konsorcjum podpisały dziś list intencyjny, na którego mocy mają współpracować w promowaniu okrętów za granicą. Poinformowano przy tym, że kierownictwo resortu obrony zaproponowało sprzedaż niszczycieli min litewskiej marynarce wojennej. Warto też dodać, że oba budowane okręty rozpoznania radioelektronicznego w ramach programu „Delfin” zostaną zwodowane jeszcze w tym roku.
Niszczyciele min projektu 258 mają długość 58,5 metra i wyporność 850 ton. Załoga składa się z 45 oficerów i marynarzy. Napęd stanowią dwa pędniki cykloidalne Voith-Schneider, zasilane przez dwa silniki wysokoprężne MTU 8V369TE74L o mocy 1360 KM, co pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej około 15 węzłów i zasięgu do 2500 mil morskich. Kadłuby tych jednostek wykonano z amagnetycznej stali austenitycznej, co minimalizuje ich radarowy, akustyczny i termiczny profil odbicia.

Bliźniaczy ORP Albatros z 13. Dywizjonu Trałowców podczas obchodów Święta Marynarki Wojennej w Gdyni.
(Szymon Rutkowski, Konflikty.pl)
Wyposażenie specjalistyczne składa się z bezzałogowych pojazdów podwodnych Gavia i Hugin oraz zdalnie sterowanego pojazdu Saab Double Eagle Mk III. Do niszczenia min wykorzystywane są zdalnie sterowane ładunki Głuptak. Okręty są uzbrojone w armatę automatyczną OSU-35K kalibru 35 milimetrów, mają też stanowiska dla wukaemów i operatorów zestawów przeciwlotniczych Grom/Piorun. Obecnie prototypowy Kormoran przechodzi remont średni i dokowy połączony z częściowym dostosowaniem jednostki do standardu okrętów seryjnych.
„Rybitwy” w Marynarce Wojennej RP
Nazwa Rybitwa jest głęboko zakorzeniona w historii Marynarki Wojennej i w zasadzie sięga początków jej istnienia. Pierwszym ORP Rybitwa był poniemiecki trałowiec redowy projektu FM (Flachgehende Minensuchboote). Trałowce tej serii powstały na zamówienie Kaiserliche Marine pod koniec pierwszej wojny światowej. Z zamówionych sześćdziesięciu sześciu okrętów ukończono czterdzieści siedem.
Trałowce zaprojektowano przede wszystkim do operowania w rejonie red portów, stąd też cechowały się niewielkim zasięgiem, wynoszącym około 650 mil morskich, i słabą dzielnością morską – przy długości 43 metrów wypierały niewiele ponad 190 ton. Po zakończeniu wojny wprowadzone do linii jednostki w dużej części wycofano ze służby. Podobnie postąpiono z okrętami w budowie – te skierowano do demobilu. Część państw zdecydowało się na odkupienie poniemieckich okrętów.
W 1920 roku polska marynarka odkupiła cztery trałowce: FM 2, FM 27, FM 28 i FM 31. Okręty rozpoczęły służbę po remoncie w 1921 roku odpowiednio jako OORP Rybitwa, Jaskółka, Czajka i Mewa. Odkupiono je bez uzbrojenia i dopiero w toku służby doposażono w uzbrojenie artyleryjskie i przeciwminowe. Rybitwa, podobnie jak pozostałe trałowce serii, przeznaczona była obok działań przeciwminowych do służby patrolowej i szkolenia specjalistów. Tak jak pozostałe polskie trałowce typu FM nie zrobiła jednak dużej kariery w polskiej flocie i została wycofana w 1931 roku.
Druga Rybitwa należała do serii trałowców redowych typu Jaskółka, potocznie nazywanych „ptaszkami”. Okręty stworzono wobec konieczności zastąpienia luki po wycofanych FM‑ach. Prace nad okrętem rozpoczęły się w 1933 roku w Warsztatach Portowych Marynarki Wojennej w Gdyni (obecnej Stoczni Wojennej). Trałowce przy długości 45 metrów wypierały 183 tony i osiągały prędkość maksymalną rzędu 18 węzłów. Okręt miał więc zbliżone rozmiary do poprzednika i operował raczej w rejonie przybrzeżnym.

Polskie trałowce typu Jaskółka. Na burtach widoczne są znaki burtowe. Rybitwa (pierwsza od lewej) nosiła oczywiście literę „R”.
(domena publiczna via Wikimedia Commons)
Jednostkę zwodowano w kwietniu 1935 roku, a służbę rozpoczęła w grudniu tego samego roku. Rybitwa uczestniczyła w obronie wybrzeża podczas napaści niemieckiej. W czasie obrony Helu trałowiec został przebity bombą lotniczą, jednak ta nie wybuchła. Dzięki prowizorycznym naprawom załodze udało się ocalić trałowiec przed zatonięciem. Okręt przejęła Kriegsmarine, która wprowadziła Czajkę do służby jako Rixhöft. Jednostka była jedną z czterech trałowców tego typu, które przetrwały wojnę i zasiliły odtwarzaną Marynarkę Wojenną PRL. W 1947 roku Rybitwę przekazano do Wojsk Ochrony Pogranicza, gdzie jako dozorowiec D-47 służyła do 1966 roku, po czym złomowano ją na początku lat 70.
Ostatnim okrętem noszącym nazwę Rybitwa był trałowiec bazowy polskiego projektu 206F z czasów zimnej wojny. Jednostki opracowano w miejsce wyeksploatowanych trałowców projektu 253Ł, przejętych z zasobów radzieckiej floty. Prace przy budowie tamtej Rybitwy rozpoczęto w 1966 roku. Rok później jednostkę wcielono w skład Marynarki Wojennej i nadano jej numer burtowy 622. Trałowiec przez cały okres służby przydzielony był do 13. Dywizjonu Trałowców z 9. Flotylli Obrony Wybrzeża w Helu. Rybitwa po raz ostatni opuściła polską banderę 5 stycznia 2002 roku.