Siły niezależnej części Somalii, Puntlandu, odparły atak ze strony bojówek Asz-Szabab w rejonie Galgala, we wtorek 4 grudnia. Siedmiu bojowników i dwóch żołnierzy Puntlandu zginęło w trakcie potyczki.

Oświadczenie wydane przez władze Puntlandu w środę 5 grudnia, mówi o tym, że „co najmniej siedmiu napastników Asz-Szabab zginęło, ich broń została przechwycona, a terroryści wycofali się z co najmniej dwunastoma rannymi, zgodnie z informacjami wywiadu. Dwóch żołnierzy Puntlandu zginęło w trakcie tego nocnego ataku.” Atak miał miejsce we wtorek późnym wieczorem w pobliżu granicy, w górskim regionie Galgala. W oświadczeniu poinformowano również o wybuchu bomby nieopodal miejsca ataku. Poza liczbą ofiar wynoszącą dziesięć osób, nie podano żadnych innych informacji odnośnie wybuchu.

Prezydent Puntlandu Abdirahman Mohamud Farole ogłosił miesiąc temu, iż już ponad czterysta osób powiązanych z Al-Kaidą zostało zatrzymanych w jego kraju. Zwiększenie aktywności bojowników stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa tego regionu, ale stanowi również przeszkodę dla rozwoju wydobycia ropy naftowej na tym obszarze. Istnieją obawy, że bojownicy znajdujący się na terenie Puntlandu, będą starać się o zbliżenie z członkami Al-Kaidy w Jemenie, który oddziela od jej wybrzeży jedynie wąska cieśnina.

Coraz częstsze ataki na północy Somalii związane są z ofensywą przeprowadzoną w środkowej i południowej części kraju, przez siły rządowe i międzynarodowej misji pokojowej AMISOM. Asz-Szabab utraciło w jej wyniku wiele kontrolowanych przez nią do tej pory miejscowości, w tym będące jej główną bazą portowe miasto Kismayo. W związku z tym jej nową siedzibą stało się miasto Jilib.

(reuters.com; news.xinhuanet.com)