Rosja nie zamierza prowadzić jakichkolwiek rozmów z Gruzją oraz innymi krajami na temat losów Abchazji i Osetii Południowej – takie stanowisko rosyjskiego rządu przedstawił dziś minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow na spotkaniu z faktycznym ministrem spraw zagranicznych Osetii Południowej Dawidem Sanakojewem.

„Mamy nadzieję, że ostatnie zmiany umożliwią nowemu gruzińskiemu rządowi poprawę stosunków międzynarodowych ze wszystkimi sąsiadami, włącznie z Osetią Południową i Abchazją. Te republiki mają prawo same decydować o swoim losie i z nikim nie będziemy o nich rozmawiać” – stwierdził Ławrow. Komentarz pojawił się w związku z wczorajszymi zapewnieniami nowo desygnowanej minister spraw zagranicznych Gruzji Maji Panjikidze, która planuje wdrożyć plan poprawy stosunków z Moskwą, przy jednoczesnym zachowaniu prozachodniej orientacji geopolitycznej i przywróceniu realnej integralności kraju.

Według Łąwrowa Rosja uznaje niepodległość zbuntowanych republik, gdyż nie widzi innej drogi ich przetrwania na arenie międzynarodowej. Niepodległość Osetii Południowej uznają poza Rosją jedynie Nikaragua, Wenezuela, Nauru i Tuvalu.

(pik.tv, en.rian.ru)