Indyjski magazyn militarny Force of India opublikował ekskluzywny reportaż z wizyty w ośrodku badawczym CVRDE, gdzie trwają prace nad czołgami rodziny Arjun. Uzyskane materiały rzucają więcej światła na najnowszy indyjski czołg podstawowy Arjun Mk. II.

W ostatnich miesiącach największy nacisk położono na amunicję, którą ma strzelać czołgowe działo 120 mm. Dzięki instalacji laserowego systemu naprowadzania Arjun Mk. II będzie mógł wreszcie używać odpalanych z lufy armaty rakiet przeciwpancernych LAHAT opracowanych przez izraelską firmę IAI. Na wyposażenie czołgu mają także trafić opracowane już w Indiach pociski termobaryczne i przeciwpancerne odkształcalne. Również izraelskiego pochodzenia ma być system ochrony aktywnej Trophy.

Arjun Mk. II ma otrzymać dodatkowy, rodzimej konstrukcji pancerz reaktywny, opracowywany na bazie konstrukcji rosyjskich. Hindusom planują zastosować nowy pancerz nie tylko na Arjunach, ale także na swoich T-72 i T-90. Zwiększona została odporność czołgu na wybuchy min oraz IED. Przykładowo fotel kierowcy jest teraz zawieszony pod sufitem kadłuba, a nie jak w wozach wersji Mk. I mocowany do podłogi. Wozy będzie można również wyposażyć w trały przeciwminowe.

Na ostatnich testach Arjun Mk. II osiągną prędkość 72 km/h. Jednakże seryjne wozy będą miały zamontowany w przekładni ogranicznik redukujący maksymalną prędkość do 58,5 km/h. Wszelkie zmiany w układzie napędowym i jezdnym mają zrekompensować wrost masy. CVRDE utrzymuje, że w stosunku do wozów wersji Mk. I udało się zwiększyć przyspieszenie przy utrzymaniu dotychczasowego zużycia paliwa.

(armyrecognition.com)