Na przełomie marca i kwietnia Indie zamierzają przeprowadzić testy pocisku balistycznego Agni-V poinformowała Organizacja Badań i Rozwoju Obronności (DRDO). Będzie to bardzo duży krok naprzód w budowie indyjskiego arsenału strategicznego.
Przygotowania do testów rozpoczęły się pod koniec lutego. Zdaniem przedstawiciela DRDO będzie to zarówno wyzwanie technologiczne jak i logistyczne. Dokładna data testu nie jest jeszcze znana, aczkolwiek linie lotnicze i żeglugowe zostaną poinformowane 7-10 dni wcześniej. Rakieta zostanie odpalona z poligonu rakietowego ma wyspie Wheeler, położonej u wybrzeży stanu Orisa (płn.-zach. Zatoka Bengalska). Test ma być monitorowany przez okręty indyjskiej marynarki wojennej rozmieszczone w połowie trasy przelotu oraz w pobliżu miejsca upadku gdzieś na Oceanie Indyjskim.
Planowany zasięg Agni-V wynosi 5 tys. km, pokrywa więc całą Azję i 70% Europy. Rodzina rakiet balistycznych Agni, rozwijana od pnad dekady, obejmuje pociski średniego i dalekiego zasięgu; testowany dokładnie 10 lat temu Agni-I ma zasięg 700 km, Agni-II 2 tys. km, Agni-III i IV 3-3,5 tys. km. W wypadku pomyślnych testów, planowanych jest 4-5 startów, Agni-V znajdzie się w służbie w latach 2014/15, tym samym Indie wejdą do ekskluzywnego klubu państw-posiadaczy międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM).
Rywalizacja z Chinami dopinguje Indie do intensywnej modernizacji swoich sił zbrojnych, w tym budowy skrzydła strategiczno-jądrowego. Agni-V ma zostać wyposażony w przyszłości w głowice typu MIRV. Trwają już prace nad prawdziwie międzykontynentalnym pociskiem Agni-VI oz planowanym zasięgo 10 tys. km, aczkolwiek już dzisiaj indyjskie media podkreślają, że wprowadzenie Agni-IV i V znacząco wyrówna różnicę potencjału z Chinami.
Agni oznacza w sanskrycie ogień.
(India Times)