Etiopskie oddziały zajęły somalijskie miasto Beledweyne, położone w centrum kraju, które dotychczas znajdowało się pod kontrolą islamskiej bojówki al-Shabab.

Przywódcy somalijskich oddziałów religijnych twierdzą, że ich siły nadal otaczają miasto, a jego opuszczenie było planowane wcześniej.

Według relacji naocznych świadków, w akcji użyto wozów pancernych i ciężkiej artylerii. Strona etiopska oświadczyła natomiast, że interwencji dokonano na prośbę rządu w Mogadiszu.

Abdiweli Mohamed Ali – szef somalijskiego rządu tymczasowego, oświadczył, że Armia Narodowa odbiła z rąk islamskich bojówkarzy centralną prowincję Hiraan, a operacja oddziałów etiopskich miała „wyzwolić Somalijczyków od tyranii al-Shabab”.

W akcji wzięło udział ponad 3 tys. etiopskich żołnierzy, zginęło w niej ok. 20 osób po obu stronach.

Somalia od ponad 20 lat nie potrafi stworzyć stabilnego rządu, a kraj targany jest konfliktami pomiędzy różnymi grupami zbrojnymi, które tworzą nieuznające się nawzajem rządy. Al-Shabab jest radykalną organizacją islamską, walczącą przeciwko umiarkowanemu rządowi tymczasowemu. Według ekspertów, powiązana jest ona z al-Kaidą.

(www.bbc.co.uk)
{{Image{src:_57633325_somalia_hiiraan.jpg|thumb:|title:|}Image}}