Stało się. Oczekiwane od wielu lat rozstrzygniecie przetargu na nowy samolot powietrznego tankowania dla US Air Force został rozstrzygnięty na korzyść oferty Boeinga, który w pokonanym polu zostawił Airbusa. Nowe samoloty zastąpią pochodzące jeszcze z lat pięćdziesiątych KC-135 i zbudowane w latach osiemdziesiątych KC-10. Nowa maszyna będzie nosiła oznaczenie KC-46 i jest oparta na samolocie Boeing 767.
Zastępca sekretarza obrony – William J. Lynn III – powiedział, że rywalizacja była uczciwa, otwarta i transparentna. Powiedział on, że Boeing jest uczciwym zwycięzcą, a przetarg nie faworyzował nikogo poza podatnikami i żołnierzami, którzy będą korzystać z nowego sprzętu.
Sekretarz lotnictwa Michael B. Donley powiedział z kolei, że oba samoloty spełniły wszystkie 372 obowiązkowe wymagania. Pierwszy kontrakt opiewa na sumę 3,5 miliarda dolarów, a w jego ramach zawierają się prace projektowe oraz zbudowanie pierwszych czterech samolotów. Następnie Boeing zbuduje pozostałych 173 KC-46 za kwotę około 30 miliardów dolarów. Dokładne koszty nie są jeszcze znane i zależeć będą od wybranych przez USAF opcji. Pierwszych 18 samolotów ma być dostarczonych do roku 2017.
Szef sztabu USAF – generał Norton A. Schwatrz – powiedział, że jest zadowolony z ciężkiej pracy setek ludzi zaangażowanych w organizację przetargu. Wyraził także zadowolenie, że w końcu sprawa wyboru nowego samolotu przestanie być stale przedmiotem kontrowersji. Generał jest przekonany, że kiedy młodzi piloci i operatorzy otrzymają KC-46 będą mieli wszystkie niezbędne narzędzia by wykonać powierzone im przez państwo zadania.
Wcześniejsze próby nabycia nowych latających cystern miały miejsce w 2003, kiedy lotnictwo chciało wyleasingować samoloty od Boeinga, ale okazało się to niezgodne z prawem. W 2008 roku z kolei przetarg wygrał EADS z Airbusem A330, ale uznano, że Boeing był w czasie całego postępowania traktowany niesprawiedliwie i procedurę wyboru rozpoczęto od nowa.
(defencetalk.com)