Konflikty narodowościowe zrodziły się z różnych przyczyn i wywodziły się bezpośrednio z wydarzeń z przeszłości poszczególnych narodów. Mimo to w niemal każdym sporze odnaleźć można cechy charakterystyczne. Całościowe objęcie konfliktów wydaje się niemożliwe, zarówno z powodu rozległości tematu, jak i ze względu na sposób komplikacji spraw wewnętrznych np. na Bałkanach. Trudno też znaleźć ogólne ramy, w które można by wpasować wszystkie spory, zważając na zaszłości historyczne sięgające nieraz kilkuset lat. Zatem w poniższej pracy postaram się przede wszystkim przeanalizować specyficzne aspekty wybranych konfliktów, a także poszukam podobieństw pomiędzy nimi.
Aby móc opisywać stosunki pomiędzy narodami warto rozpocząć od zdefiniowania pojęcia „naród”. J. Szacki uważa, że nie da się go „z zewnątrz” zdefiniować; powstaje on tylko wówczas, gdy znaczna część danej ludności jest świadoma przynależności narodowej1. Natomiast tym, co kieruje narodami w ich dążeniach jest nacjonalizm, rozumiany tutaj jako bezlitosna walka między nimi toczona wszelkimi możliwymi środkami2.
Istotnym aspektem rozwoju konfliktów narodowościowych wydają się niezatarte kompleksy narodowe. Za reprezentatywny przykład posłużyć tu może spór polsko-litewski. Po I wojnie światowej, w obliczu szansy utworzenia własnego państwa, bardzo silnie zaznaczał się litewski nacjonalizm. Spornym tematem było Wilno, którego z jednej strony przeważającą część ludności stanowili Polacy3, a z drugiej strony Litwini nie wyobrażali sobie odbudowania państwa bez swej historycznej stolicy. Spór potęgowany był przez kompleks wobec Polaków wynikający z braku samodzielnego państwa i uzależnienia od Polski od kilku wieków. Nieustępliwość Polaków z kolei spowodowana była zarówno chęcią podtrzymania tradycji wspólnego państwa, wymieszaniem kultur jak i emocjonalnym podejściem do Wileńszczyzny osób pochodzących z kresów, z Józefem Piłsudskim na czele4. Silna chęć Litwinów do zbudowania własnego państwa oraz rozbudzony nacjonalizm powodowały, że wiele ich działań było bezpośrednio wymierzonych w Polskę, a nie mających racjonalnych podstaw. Za przykład może posłużyć koncepcja przynależności narodowej, która uznawała za Litwinów mieszkańców w znacznym stopniu polskich terenów, jak Wilno czy Grodno, nie zezwalając na wybór narodowości mimo oczywistych różnic, jak choćby język. Można wręcz wysnuć tezę, że Litwinom zależało na przejęciu Wilna głównie dlatego, by nie należał on do Polski. Z kolei traktat pokojowy zawarty z Rosją Radziecką 12 lipca 1920 r. świadczył o politycznej krótkowzroczności Litwinów, którzy z pobudek nacjonalistycznych i obietnicę przyznania im Wilna, Grodna czy Lidy5 gotowi byli zezwolić na przebywanie Armii Czerwonej na Litwie. Litwini dawali jasno do zrozumienia, że interesuje ich tylko odbudowanie własnej państwowości bez związków z żadnym obcym krajem6. Wyprawę wileńską z kwietnia 1919 r. traktowali jako akt agresji; zwrócenie im Wilna stawiali jako warunek do nawiązania porozumienia z Polakami7. Nawiązanie stosunków dyplomatycznych w 1938 r. bynajmniej nie poprawiło wzajemnych stosunków. Sprawa Wilna natomiast ponownie stała się centrum sporu w czasie II wojny światowej. W wyniku traktatu litewski-radzieckiego z 10 października 1939 r. Wilno wraz z obwodem przypadało Litwie. Wydarzenie to uznano za przełomowe8. Dziękowano ZSRR za wyzwolenie miasta spod polskiej okupacji, nie zważając, że owe wyzwolenie okupione było stacjonowaniem Armii Czerwonej na tym terenie. Na przejętym terenie Litwini przystąpili do organizowania własnej administracji, która z czasem zajęła się działaniami antypolskimi. Objawiały się one masowymi zwolnieniami Polaków z pracy, a także ustawą o obywatelstwie, która miała usunąć obcokrajowców, w tym przede wszystkim stanowiących większość – Polaków. Aby umotywować potrzebę ich eliminacji dowodzono, że zostali oni specjalnie przysłani w celu polonizacji tego regionu9. Wszystkie te działania miały zintegrować Wileńszczyznę z resztą kraju. Polacy jednak z dużą rezerwą podchodzili do tych działań, nie wzbudzały one większego strachu; okres przynależności Wilna do Litwy uznawali za przejściowy10.
Cechą charakterystyczną konfliktów narodowościowych jest również spór o terytorium, które historycznie wielokrotnie zmieniało przynależność państwową, w wyniku czego ludność jest mieszana – występują liczne mniejszości narodowe. Przykładem takiego terenu, w tym przypadku będącego przedmiotem konfliktu pomiędzy Rumunami i Węgrami, jest Siedmiogród. Po I wojnie światowej zachował węgierski charakter, jednak stojący po stronie ententy Rumuni wymogli włączenie go do swojego państwa na mocy traktatu w Trianon z 1920 r. W 1940 r. Rumuni zagrożeni przez Niemców oddali Siedmiogród Węgrom. Region ten powrócił już w 1947 r. Mimo przewagi ludności rumuńskiej Siedmiogród jest zamieszkany przez znaczną mniejszość węgierską; był to powód powstania Węgierskiego Okręgu Autonomicznego istniejącego w latach 1952-1968, gdzie większość stanowiła ludność węgierskojęzyczna. Region ten nie miał jednak realnej autonomii, objawiała się ona jedynie np. w równouprawnieniu języków.
Przeważającą część ludności we Lwowie stanowili Polacy. Sytuację znacząco jednak utrudniał fakt otoczenia miasta przez społeczność ukraińską. Ukraińcy czuli się w Galicji Wschodniej, prawdopodobnie słusznie, dyskryminowani. Językiem urzędowym na lwowskich uczelniach był polski; większość na nich, a także w lokalnej administracji stanowili Polacy11. Wojny, rozpoczętej 1 listopada 1918 od zajęcia przez Ukraińców Lwowa, Polacy się nie spodziewali. Nie wyobrażali sobie, by Lwów mógł znajdować się poza granicami Polski, zaś samych Ukraińców, nie chcąc uznać ich za odrębny naród, często nazywali „Rusinami”. Zgodnie z takim myśleniem walki o Lwów można by nazwać bratobójczymi.
Skutkiem zwycięskiej dla Polaków wojny było włączenie Galicji Wschodniej, zwanej od teraz Małopolską Wschodnią, do państwa polskiego. Stosunki polsko-ukraińskie pozostawały jednak napięte, Polska nie zgadzała się na przyznanie Ukraińcom autonomii, która zresztą i tak ich nie zadowalała. Nastroje nacjonalistyczne znalazły odzwierciedlenie w powstałej w 1929 r. Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, która na szeroką skalę prowadziła działalność terrorystyczną. Najbardziej doniosłe skutki miało zabójstwo ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego w 1934 r. Wydarzenie to było bezpośrednią przyczyną powstania obozu w Berezie Kartuskiej, w którym przebywali więźniowie polityczni, w tym działacze OUN.
Sytuacja Macedonii jest bardziej skomplikowana. Z jednej strony dotyczy bowiem spornego terytorium, a z drugiej problematyczne jest określenie narodowości ludności zamieszkującej ten teren. Przed I wojną światową swoje pretensje do Macedonii zgłaszali Bułgarzy, natomiast po 1918 r. jej terytorium zostało podzielone. Część trafiła do Jugosławii, gdzie nie uznawano jej odrębności i traktowano jako część Serbii, natomiast reszta znalazła się w granicach Grecji i Bułgarii. Takie postępowanie władz jugosłowiańskich w okresie międzywojennym zrodziło silny ruch separatystyczny organizacji VMRO. Jej działalność zmierzała do oderwania podzielonych części Macedonii i zjednoczenia ich, przy czym działania te, prowadzone wspólnie z ustaszami, miały charakter terrorystyczny. Jeszcze większy spór rodzi próba określenia narodowości Macedończyków – Bułgarzy i Serbowie uważają ich za swoich rodaków12, Grecy z kolei nie zgadzają się na nazwanie ich Macedończykami, ponieważ starożytni mieszkańcy tego regionu byli Grekami, a ci współcześni wywodzą się od Słowian. Dodatkowa komplikacja wynika z faktu obecności pokaźnej mniejszości albańskiej na tym obszarze.
Najbardziej zdecydowany podział pod względem etnicznym i religijnym istnieje w Bośni i Hercegowinie. Występują tu obok siebie wyznawcy trzech religii: prawosławia, islamu i katolicyzmu, jednak żadna grupa nie dominuje nad pozostałymi, a do tego proporcje między nimi szybko ulegają zmianom13. Problem stanowi określenie narodowości żyjących tu wyznawców islamu, ponieważ uznanie ich za ukształtowany naród – Muzułmanów bośniackich – wydaje się wątpliwe14 z powodu nierozwiniętego poczucia narodowego; czynnikiem spajającym tę ludność jest przede wszystkim religia. Relacje pomiędzy katolickimi Chorwatami, prawosławnymi Serbami a Muzułmanami są dodatkowo komplikowane przez to, że często sąsiadują oni ze sobą na niewielkim obszarze. Prowadzi to do uznania Bośni i Hercegowiny za państwo sztuczne, gdzie nienaturalnie złączone ze sobą grupy ludności z powodu podziału religijnego nie są w stanie wytworzyć jednolitego narodu pomimo wspólnego, słowiańskiego pochodzenia i języka (serbsko-chorwackiego).
Klęskę Austro-Węgier w czasie I wojny światowej wykorzystali południowi Słowianie. Zgodnie z prawem narodów do samostanowienia politycznego, wchodzącego w skład trzeciej generacji praw człowieka, utworzyli własne państwo. Jednak analizując skład etniczny, językowy i rozwój ekonomiczny poszczególnych terenów będących częścią Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców, a także znając trudności historyczne stojące na drodze do porozumienia między tymi narodami łatwo wysnuć wniosek, że państwo w takim składzie i w takich granicach nie powinno pojawić się na mapie Europy. Konflikty na tym terenie dotyczyły zarówno kwestii etnicznych jak i, wcale nie mniej ważnych, wyznaniowych. Na 12 mln mieszkańców Królestwa SHS, oprócz trzech dominujących narodowości, prawie 2 mln stanowiły mniejszości15. Warto przy tym zaznaczyć, że Serbowie odgrywali tak istotną rolę w administracji i wojsku, że właściwie SHS można nazwać „Wielką Serbią”16. Działo się tak zarówno ze względu na panującą serbską dynastię Karadziordziewiczów, przewagę liczebną, przekonanie o wyższości ze względu na posiadanie własnego państwa narodowego już od 1878 r., a także z powodu ogromnego wysiłku narodu serbskiego walczącego po stronie ententy, który w czasie I wojny światowej zmobilizował do walki 40% mężczyzn17. Z tych powodów w nowym państwie silnie zaznaczał się konflikt serbsko-chorwacki. Pojawił się on już w koncepcjach funkcjonowania królestwa. Serbowie dążyli do utrzymania swojej pozycji dzięki koncepcji unitarnej18, natomiast Chorwaci wspólnie ze Słoweńcami propagowali ustrój federalistyczny, dlatego nie poparli centralistycznej konstytucji z 1921 r.19. Mimo że stworzenie wspólnego państwa leżało przede wszystkim w interesie mniejszych narodów, jak Chorwaci czy Słoweńcy, to bardzo szybko zaczęli oni występować z żądaniami autonomii i uznania swojej odrębności narodowej. Przywódcy opozycji chorwackiej, jak Stjepan Radić byli więzieni. Stosunki między zwolennikami federalistów a centralistów były ciągle napięte.
Próby porozumienia zakończyły się fiaskiem, a śmierć Radicia w wyniku zamachu dokonanego przez polityka Partii Radykalnej zamknęła okres próby dojścia do porozumienia skonfliktowanych narodów na drodze parlamentarnej. Wydarzenie to przyniosło zasadnicze zmiany: rozwiązano skupsztynę i partie polityczne, a konstytucja została zawieszona. Król Aleksander objął w państwie od 1929 r. noszącym nazwę Królestwa Jugosławii władzę dyktatorską20. Postanowił arbitralnie rozwiązać coraz groźniejsze konflikty wewnętrzne, wprowadził pojęcie narodu jugosłowiańskiego i nowy podział administracyjny, który nie uwzględniał historycznego przywiązania narodów do zamieszkiwanych przez nie terenów, chciał bowiem zatrzeć ewidentne różnice pomiędzy nimi.
Sztuczny podział i reżim władz doprowadziły do radykalizacji nastrojów wśród opozycji. Wzmogły się ataki terrorystyczne separatystów macedońskich z organizacji VMRO i chorwackich Ante Pavelicia. Do najsłynniejszego z nich doszło w 1934 r. w Marsylii, w którym zginął król Aleksander i minister spraw zagranicznych Francji L. Barthou. Kolejnym tematem zaogniającym spór była ordynacja wyborcza z 1931 r. Zgodnie z jej zasadami zwycięska partia otrzymywała 3/5 miejsc w parlamencie21. Opozycja, w dużej mierze chorwacka, która przegrała wybory w 1935 r., zbojkotowała skupsztynę, nie zgadzając się na nierówne traktowanie.
O ile międzywojenną Jugosławię można było określić mianem „Wielkiej Serbii” to jej sytuacja pod rządami Josipa Broz Tito zmieniła się diametralnie22. Wynikało to w ze sztucznego podziału administracyjnego państwa, który zostawiał wielu Serbów poza granicami ich republiki, utworzenia autonomicznych regionów Kosowa i Wojwodiny, które pozostawały w dużej mierze niezależnymi23, a także tego, że każda republika miała w parlamencie taką samą liczbę głosów, co dyskryminowało Serbów, najliczniejszych w Jugosławii. W drugiej Jugosławii, rządzonej „silną ręką” prze Titę konflikty narodowościowe były wyraźnie przytłumione, wybuchły dopiero z całą siłą w latach 80. w postaci kryzysu społeczno-ekonomicznego. Przeświadczenie Słoweńców czy Chorwatów o tym, że utrzymują słabe ekonomicznie regiony, jak Kosowo, powodowało chęć tych narodów do odłączenia się od Jugosławii24.
Podsumowując moją pracę chciałbym jeszcze raz zaznaczyć, że pomimo swojego zróżnicowania konflikty narodowościowe posiadają pewne cechy wspólne. Spory terytorialne, religijne czy problemy związane z kompleksem narodowym bądź arbitralnym wyznaczaniem granic i mniejszościami narodowymi przewijają się po całej mapie Europy Środkowej i Południowo-Wschodniej. W wielu przypadkach te kwestie nakładają się na siebie, co powoduje trwanie konfliktów między narodami przez wiele lat.
Przypisy
1. J. Szacki, O narodzie i nacjonalizmie, Znak, 1997, nr 3, s. 16.
2. Ibidem, s. 28.
3. P. Łossowski, Litwa, Warszawa 2001, s. 71.
4. W. Suleja, Józef Piłsudski, Wrocław 2004, s. 226.
5. J. Ochmański, Historia Litwy, Wrocław 1982, s. 300.
6. P. Łossowski, Litwa , op. cit., s. 78.
7. J. Ochmański, op. cit., s. 297.
8. P. Łossowski, Litwa a sprawy polskie 1939-1940, Warszawa 1985, s. 57-58.
9. Ibidem, s. 112.
10. P. Łossowski, Litwa, op. cit., s. 151.
11. P. Zaremba, Historia dwudziestolecia 1918-1939, Wrocław 1991, s. 59.
12. W. Felczak, T. Wasilewski, Historia Jugosławii, Wrocław 1985, s. 434.
13. M. Waldenberg, Rozbicie Jugosławii. Od separacji Słowenii do wojny kosowskiej, Warszawa 2003, s. 168.
14. Ibidem, s. 166-167.
15. W. Felczak, T. Wasilewski, op. cit., s. 434.
16. H. Batowski, Podstawy kryzysu jugosłowiańskiego (Konflikt chorwacko-serbski), Kraków 1993, s. 21.
17. W. Felczak, T. Wasilewski, op. cit., s. 431.
18. M. Waldenberg, op. cit., s. 60.
19. H. Batowski, op. cit., s. 21.
20. W. Felczak, T. Wasilewski, op. cit., s. 448.
21. Ibidem, s. 460.
22. M. Waldenberg, op. cit., s. 37.
23. Ibidem, s. 38.
24. Ibidem, s. 68.
Bibliografia:
Batowski H., Podstawy kryzysu jugosłowiańskiego (Konflikt chorwacko-serbski), Kraków 1993.
Felczak W., Wasilewski T., Historia Jugosławii, Wrocław 1985.
Łossowski P., Litwa a sprawy polskie 1939-1940, Warszawa 1985.
Łossowski P., Litwa, Warszawa 2001.
Ochmański J., Historia Litwy, Wrocław 1982.
Szacki J., O narodzie i nacjonalizmie, Znak, 1997, nr 3.
Waldenberg M., Rozbicie Jugosławii. Od separacji Słowenii do wojny kosowskiej, Warszawa 2003.
Zaremba P., Historia dwudziestolecia 1918-1939, Wrocław 1991.