Dnia 19 stycznia 1945 roku rozkaz dowódcy rozwiązał Armię Krajową. Stało to się to dwa dni po zajęciu Częstochowy przez wojska radzieckie. Była to tylko forma, mająca uchronić AK-owców przed represjami nowych władz. Na miejsce Komendy Głównej AK powstała Delegatura Sił Zbrojnych z płk. Janem Rzepeckim na czele. Istniała już organizacja polityczna NIE,utworzona przez dowództwo AK, z gen. A. E. Fieldorfem „Nilem” na czele.

W Częstochowie powstaje Konspiracyjne Wojsko Polskie, utworzone przez Stanisława Sojczyńskiego. Zostaje on też pierwszym Komendantem Głównym tej organizacji. Staje się to 12 września 1945 roku. Siły zbrojne tej organizacji bazują na I batalionie 27 pp Armii Krajowej, który od kwietnia 1945 roku nosi kryptonim „Manewr”. Z chwilą przekształcenia w KWP otrzymuje kryptonim „Lasy”. Konspiracyjne Wojsko Polskie zostaje zorganizowane w dwa okręgi: Okręg Łódzki i Okręg Śląski. W okresie mobilizacji można było zebrać sześć tysięcy dobrze zorganizowanych, umundurowanych i uzbrojonych żołnierzy. Komenda KWP początkowo zlokalizowana była w Radomsku, by w marcu 1946 roku zostać przeniesiona do Częstochowy. Komendantowi KWP podlegał sztab składający się z sześciu wydziałów: sąd specjalny, wywiad II K, weryfikacyjny, pomocy pokrzywdzonym, legalizacyjny i organizacyjno prawny.

Na terenie Częstochowy działała Komenda Powiatowa o kryptonimie „Napęd”. Dowódcą podlegającego batalionu był Tadeusz Ostaszewski ps.„Konrad”. W Radomsku Komenda nosiła kryptonim „Motor”, a dowódcą był Jerzy Jasiński ps. „Janusz”. W Okręgu Łódzkim działały dwa bataliony Samoobrony i Ochrony Społeczeństwa. W okolicach Częstochowy i Radomska
stacjonował batalion SOS o kryptonimie „Warszawa” pod dowództwem Henryka Glapińskiego ps. „Klinga”. Drugi batalion SOS o kryptonimie „Oświęcim” stacjonował na terenie Wielunia, a jego dowódca Alfons Olejnik nosił pseudonim „Babinicz”.

Największą akcją KWP było opanowanie Radomska w nocy z 19 na 20 kwietnia 1946 roku i uwolnienie aresztowanych z więzienia UB. Atakiem tym dowodził Jan Rogólski ps. „Grot”. W akcji wzięło udział 167 żołnierzy. Trwała ona około 70 minut, a uwolniono 57 więźniów. Oddziały bezpieki złapały 17 ludzi biorących udział w tej akcji, 12 z nich wyrokiem Sądu Okręgowego w Częstochowie na rozprawie wyjazdowej w Radomsku skazanych zostało na śmierć. Wyrok wykonano. Ekshumacja ukazała, iż przed śmiercią byli oni torturowani, mieli wyłupione oczy, połamane szczęki, kończyny i żebra, mieli też pozrywane paznokcie. Ubrania mające większą wartość zostały skradzione.

Niestety „Warszyca” wkrótce aresztowano. Stało to się 27 czerwca 1946 roku w domu na ulicy Wręczyckiej w Częstochowie. Został on skazany na karę śmierci, utratę praw publicznych i obywatelskich, a także na przepadek całego mienia. Wyrok podpisał Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi dnia 17 grudnia 1946 roku. Oskarżano go o podpisanie 68 wyroków śmierci dla pracowników UB i MO, oraz o rozkazanie wykonania ich. Wyrok śmierci na „Warszycu” wykonano w przeddzień amnestii, 19 lutego 1947 roku. Istnieje jednak podejrzenie, że został on zamordowany dwa dni po ogłoszeniu amnestii, a dokonał tego sam Moczar. Do dziś nie odnaleziono jego mogiły. Stanisław Sojczyński ps. „Warszyc”, rozkazem z dnia 15 grudnia 1989 roku wydanym przez Prezydenta Rzeczpospolitej na Emigracji Juliusz Nowinę-Sokolnickiego, został pośmiertnie mianowany do stopnia generała dywizji. Nowe źródła wskazują, iż aresztowanie to spowodowane było denuncjacją. 14 października 1992 roku Sąd Wojewódzki w Łodzi unieważnia wyrok, uznając działalność „Warszyca” na rzecz niepodległego bytu RP.

Po aresztowaniu „Warszyca” powstaje Druga Komenda Konspiracyjnego Wojska Polskiego pod kryptonimem „Gaje”. Dowodził nią w Częstochowie Jerzy Jasiński ps. „Janusz”. Za jego kadencji powołany zostaje wywiad organizacyjny polityczno-gospodarczy. W jego skład wchodzą odpowiednio dobrani ludzie, w tym byli AK-owcy, wraz z bronią i amunicją. Drugiej
Komendzie KWP podlegały: Komenda Powiatowa, z batalionem o kryptonimie „Grody” działającym w Częstochowie. W jego skład wchodziła kompania Jana Zadrosza ps. „Fajkowski” obejmująca swym działaniem cztery dzielnice Błeszno, Ostatni Grosz, Zawodzie i Centrum. Komenda Powiatowa w Radomsku z batalionem pod dowództwem Wiesława Janusiaka ps. „Prawdzic”. W jej skład wchodziły dwie kompanie o kryptonimach: „Kleszcze” i „Dłuta”.
Niestety Jerzy Jasiński też zostaje aresztowany. Wydarzyło się to 31 grudnia 1946 rok w Częstochowie przy ulicy Narutowicza. 17 kwietnia 1947 roku Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi skazuje go na karę śmierci, która na mocy amnestii zamieniona została na 15 lat więzienia. Powstaje Trzecia Komenda Konspiracyjnego Wojska Polskiego, jej dowódcą zostaje Jan Małolepszy ps. „Murat”. Podlegały mu oddziały: kryptonim „Wawel” w okolicach Wielunia
i Kępna pod dowództwem Józefa Ślęzaka ps. „Mucha”,- kryptonim „Dzwon” w południowej części powiatu wieluńskiego dowodzony przez Władysława Dwornika ps. „Wyrwa” -kryptonim „Turbina” w powiecie radomszczańskim i piotrkowskim dowodzone przez Ludwika Danielaka ps. „Bojar”.

Jan Małolepszy aresztowany w listopadzie 1948 roku zostaje skazany na karę śmierci. Niektóre oddziały KWP walczyły do roku 1954. W Częstochowie UB rozpracowało Komendę KWP i rozbiło całą organizację, aresztowano około 800 osób. Aresztowań byłych żołnierzy KWP dokonywano do 1956 roku.

W Częstochowie działała też komenda NiE z dowództwem gen. Fieldorfa ps. „Nil”.

Posiadała ona dwie radiostacje do łączności z Londynem. Komendantem NiE w Częstochowie był Józef Rybicki. Obwodem miejskim dowodził Jan Kochanowski ps. „Wiktor”. Po marcu 1945 roku organizacja ta ulega dekonspiracji. 2 maja patrol NiE próbował zniszczyć pomnik „wdzięczności” armii czerwonej.

W Częstochowie organizuje się też Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj, jej dowódcą zostaje Jan Rzepecki . Miała ona informować Londyn o sytuacji w kraju, ochraniać społeczeństwo oraz pracować konspiracyjnie i likwidować szkodliwe jednostki. W mieście istniało więzienie na Zawodziu i Urząd Bezpieczeństwa na ul. Śląskiej 22. W obu tych instytucjach znajdowało się wielu aresztowanych żołnierzy AK i NiE. Pierwsza próba odbicia więźniów nie udała się z powodu aresztowań dokonanych przez UB. Druga próba w maju 1945 też się nie udała. Wielu partyzantów skorzystało z amnestii ogłoszonej 21 sierpnia 1945 roku. Niestety to nie pomogło aby mogli uzyskać przebaczenie nowego ustroju, w większości zostali aresztowani i skazani.

8 września 1945 roku płk J. Mazurkiewicz ps. „Radosław” – dwa tygodnie po aresztowaniu, wydał „Deklarację o wyjściu Armii Krajowej z Konspiracji w Częstochowie”. Dowódca tejże organizacji, w tymże mieście, płk J. Ślaski ps. Prawdzic” uznał tą deklarację jako prowokację i rozkazał utajnienie się. Gdy 2 lipca 1945 roku rządy państw zachodnich cofnęły poparcie dla Polskiego Rządu na Emigracji, podjęto decyzję o rozwiązaniu DSZ i powołano WiN organizację polityczną, jej odezwa ukazała się 6 sierpnia 1945 roku. Dowódcą został plk Rzepecki aresztowany dziewiątego września 1945 roku.

W tym czasie w okolicach Częstochowy działały następujące oddziały tzw. drugiej konspiracji:
– oddział Janusza Stefanowskiego ps. „Ponury” składający się z czterech grup łącznie 120 żołnierzy,
-w okolicach Szczekocin oddział Jerzego Sekuły ps. „Ponury” ok. 30 żołnierzy,
-w okolicach Mykanowa oddział NN ps. „Grzegorz” ok. 40 żolnierzy,
-w okolicach Popowa oddział Kazimierza Plebaniaka ps. „Sporta” ok. 40 żołnierzy,
-w okolicach Janów-Olsztyn oddział Jana Śpiewaka ps. „Sokół” ok. 30 żołnierzy,
-w okolicach Kamienicy Polskiej-Poraja oddział NN ps. „Bolek” ok. 20 żołnierzy,
– w okolicach Wręczyca-Piotrków Wielkopolski oddział nieznanego dowódcy w sile ok. 30 żołnierzy.
-w Częstochowie działała grupa dywersyjna Władysława Słocińskiego w sile ok. 30 żołnierzy,

Wiosną 1945 roku powstała Organizacja Podziemna podległa DSZ. Dowódcą został NN ps. „Kier” a następnie Zbigniew Siemkiewicz ps. „Marysia”. Organizacja ta została zlikwidowana przez siły bezpieczeństwa na skutek donosu w styczniu 1946 roku. Braci Janowskich należących do tej grupy aresztowano w 1954 roku.

Jerzy Kurpiński ps. „Ponury” ujawnił się z częścią swojego oddziału w sierpniu 1945 roku, reszta przeszła do NN ps. „Bolesław”, który działał w granicach powiatu zawierciańskiego. Sztab znajdował się w Myszkowie, tam też stacjonowała ochrona i pluton szturmowy.

W tych okolicach działał też oddział NZS Władysława Musialika ps. „Bolesław”. Miał on siłę kompanii. Włączony on został do struktur podległych Kurpińskiemu „Ponuremu”. Kompania ta przeniosła się później w okolice Lublińca, gdzie tamtejsze lasy stanowiły oazy spokoju, ułatwiające odpoczynek I odbudowę oddziałów. Podobne miejsce znajdowało się w okolicach Miasteczka.

Grupa pod dowództwem Bronisława Musialika ps. „Giętki” dokonywała ataków wzdłuż trasy A1 Katowice-Warszawa. W tych okolicach rozbił on kilka grup sił bezpieczeństwa, które miały go złapać. Ranny w walce 28 sierpnia 1946 roku popełnił samobójstwo.

Oddział Jana Zająca ps. „Gołąb” należący do NZS działał w lasach Lublinieckich rozbity został w końcu 1945 roku. Część walczyła do 1952 roku.

W tych okolicach działał też oddział Władysława Kołacińskiego ps. „Żbik”. Należący do Brygady Świętokrzyskiej NZS działał w okresie marzec-wrzesień 1945 roku, po czym udał się do Czechosłowacji. Można było też zaobserwować liczne małe grupy partyzanckie.

Powiat częstochowski podlegał łódzkiej strefie bezpieczeństwa dowodzonej przez Mieczysława Moczara, kata opozycji. Na terenie powiatu częstochowskiego stacjonowała Grupa Operacyjna w sile 122 funkcjonariuszy UB, 69 MO i ORMO oraz 285 żołnierzy LWP i KBW. Grupa ta do walki z KWP została zwiększona do 350 żołnierzy KBW, 400 – LWP , 200 żołnierzy radzieckich i 50 milicjantów, jaki to dało rezultat pisałem już wcześniej. Więzienie na Zawodziu i siedziba SB na Śłąskiej były katowniami i mordowniami żołnierzy drugiej konspiracji. Zaginęło tam wielu więźniów, jeszcze więcej osób zostawiło w tych przybytkach zdrowie.

Można powiedzieć że Częstochowa odegrała bardzo dużą rolę w walce z władzą radziecką. Tutaj powstawały główne organizacje niepodległościowe jak NiE, WiN, oraz najsilniejsze KWP. Niestety tutaj też organizacje te padły ofiarą reżimu. Silnie się rozwijające podziemie rozbili liczni denuncjatorzy skoptowani nagrodami lub wybielaniem ich działalności w czasie okupacji niemieckiej. To właśnie ci kapusie, ci Polacy bez honoru ponoszą winę za przelaną krew bojowników za wolność.