Izraelska Organizacja Obrony Przeciwrakietowej i Agencja Obrony Przeciwrakietowej Stanów Zjednoczonych poinformowały o serii prób przechwytywania celów różnego rodzaju przez system przeciwlotniczy i przeciwrakietowy Proca Dawida (Kela Dawid). Niszczono za jego pomocą pociski manewrujące i balistyczne. Próby odbyły się w ośrodku testowym w środkowym Izraelu, a nad ich poprawnością i bezpieczeństwem czuwali przedstawiciele przedsiębiorstwa Rafael Advanced Defense Systems. W testach uczestniczyli też reprezentanci sił powietrznych i marynarki wojennej Izraela.

Serię prób określono jako kamień milowy w zwiększaniu zdolności operacyjnych Izraela do obrony przed obecnymi i przyszłymi zagrożeniami oraz istotny element wielowarstwowej obrony powietrznej. Nie mniej ważne jest to, że sprawdzono zdolności nowej i zaawansowanej wersji Procy Dawida. Wyniki testu umożliwią wojsku i przedsiębiorstwom ocenę i aktualizację zdolności systemu.

– Cieszę się z udanego testu, który po raz pierwszy ocenił połączone zdolności przechwytywania celów przez wielowarstwowy system obrony powietrznej Izraela, chroniący państwo przed bliskimi i dalekimi zagrożeniami – powiedział izraelski minister obrony Beni Ganc. – Systemy w tym wielowarstwowym mechanizmie zapewniają Izraelowi zdolności strategiczne na najwyższym poziomie, umożliwiające nam efektywne działanie w każdym scenariuszu.



Stunner zbliżający się do celu.
(ministerstwo obrony Izraela)

W ramach serii prób IMDO i Rafael zademonstrowały również zdolności systemu obrony powietrznej i przeciwrakietowej krótkiego zasięgu Żelazna Kopuła (Iron Dome / Kipat Bar’zel) do przechwytywania różnych zagrożeń, w tym bezzałogowych statków powietrznych i pocisków manewrujących. Test wykazał również interoperacyjność wielowarstwowego mechanizmu obrony powietrznej. Oznacza to, że podczas konfliktu systemy będą zdolne do jednoczesnego przechwytywania zagrożeń.

– Poprzez próby te wykazaliśmy, że państwo Izrael ma solidną, wielowarstwową zdolność do stawienia czoła różnym zagrożeniom, w tym pociskom manewrującym, bezzałogowym statkom powietrznym i pociskom balistycznym – oceniał szef Izraelskiej Organizacji Obrony Przeciwrakietowej w ministerstwie obrony Mosze Patel, podkreślając, że szereg testów miał niespotykaną dotąd złożoność. – Po raz pierwszy zademonstrowaliśmy wielowarstwowe podejście do radzenia sobie z zagrożeniami, podejście, w którym zaprezentowano pełną koordynację i interoperacyjność między systemami, co pozwoliło na zidentyfikowanie i przechwycenie różnorodnych zagrożeń.

Koncepcja wielowarstwowej obrony powietrznej polega na współpracy Procy Dawida z systemami Żelazna Kopuła, Patriot i Strzała (Chec). Izrael podkreśla, że połączone systemy mają być bardzo szczelne, ale zwraca się uwagę, że w przypadku konfliktu z Hezbollahem nawet trzy warstwy obrony przeciwrakietowej nie będą w stanie zapewnić stuprocentowej ochrony.



Proca Dawida przeznaczona jest do niszczenia pocisków balistycznych średniego i dalekiego zasięgu oraz pocisków artyleryjskich. Według danych producenta jest w stanie zwalczać cele z odległości od 40 do 300 kilometrów od stanowisk systemu i na wysokości 15 kilometrów za pomocą pocisków przeciwrakietowych Stunner. Obecnie Kela Dawid być zdolna do niszczenia pocisków manewrujących, na przykład rosyjskich Kalibrów, i dronów bojowych, choć pamiętamy, że jej pierwsze bojowe wykorzystanie zakończyło się porażką.

Proca Dawida jest pośrednią warstwą ochrony między najniższą, którą stanowi Żelazna Kopuła, a zestawami Chec 2 i 3. Żelazna Kopuła jest zdolna do przechwycenia pocisków rakietowych o zasięgu do 70 kilometrów, a także małych bezzałogowych statków latających. Chec 2 i 3 przeznaczone są do niszczenia pocisków balistycznych dalekiego zasięgu. Po raz pierwszy Checa wykorzystano operacyjnie 17 marca 2017 roku do zniszczenia syryjskiego pocisku przeciwlotniczego systemu S-200 Wega poruszającego się trajektorią balistyczną.

Zobacz też: Efektor Procy Dawida prawdopodobnie w rękach Rosjan

(informacja prasowa)

Izraelskie ministerstwo obrony