6 listopada w Centrum Szkoleń Lotniczych w podstambulskim Çorlu ciężki dron bojowy Akıncı wykonał pierwszy w pełni autonomiczny start i lądowanie. Co ważne, manewry odbyły się bez pomocy naziemnej stacji kontroli. Jest to kolejny etap intensywnych prac nad wprowadzeniem drona do służby.

W założeniu Akıncı ma być najbardziej zaawansowanym bezzałogowcem w tamtejszych siłach zbrojnych. Jest wyposażony w lokalnie opracowany radiolokator z anteną z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA), może zbierać i zapisywać dane z czujników i kamer dzięki sześciu komputerom z elementami sztucznej inteligencji, dzięki czemu, wedle zapewnień Turków, może samodzielnie wykrywać cele i operować bez pomocy nawigacji GPS.

Docelowo Akıncı ma przenosić szeroki wachlarz uzbrojenia – od małych kierowanych laserowo bomb ślizgowych MAM-L i MAM-C, które sprawdziły się w wojnie w Górskim Karabachu przez pociski manewrujące SOM-J i pociski powietrze-powietrze Gökdoğan i Bozdoğan po klasyczne bomby serii Mk 80. Maksymalna masa startowa wynosi 5500 kilogramów, z czego 1350 kilogramów przypada na udźwig.

Co istotne, po ogłoszeniu przez Kanadę embarga na dostawy silników lotniczych do Turcji Ankara podjęła kroki mające na celu zastąpienie ich przez jednostki produkowane lokalnie. Według zapewnień Ankary silniki weszły już do produkcji i są najlepszymi w swojej klasie na świecie. Turcja ogłosiła także plany współpracy w zakresie budowy silników lotniczych z Ukrainą. Oba kraje w ostatnich latach zintensyfikowały współpracę wojskową, dotyczy ona nie tylko dronów, ale także pocisków manewrujących.

Jednocześnie, obok prac nad silnikami, ujawniono plany budowy bezzałogowca Bayraktar TB3. Na razie nie ma jednak dokładniejszych informacji na jego temat. wiadomo jedynie, że dron miałby charakteryzować się zwiększonym zasięgiem względem starszej wersji. Zajmowałby pozycję pośrednią pomiędzy Bayraktar TB2 a Akıncı.

W ostatnim czasie Turcja zwiększyła eksport bezzałogowców, które sprawdziły się w operacjach w Syrii, Libii czy ostatnio w Górskim Karabachu. Ich rozwój stał się dla władz kraju jednym z priorytetów. Można śmiało stwierdzić, że Turcja jest obecnie jednym ze światowych liderów w tej dziedzinie, obok USA, Izraela i Chin. Eksport bezzałogowców stał się jedną z dźwigni służących do wzmacniania wpływów geopolitycznych Ankary.

Zobacz też: Jari zakończył pierwszy etap prób

(bilgi.zone, raillynews.com)

Talha Işık, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0